Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Tatiana Okupnik ze łzami w oczach opowiada o problemach fizjologicznych po porodzie: "Masz po prostu problem z ZAŁATWIANIEM SIĘ"

173
Podziel się:

Dawno niewidziana celebrytka postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami osobistym wyznaniem.

Tatiana Okupnik ze łzami w oczach opowiada o problemach fizjologicznych po porodzie: "Masz po prostu problem z ZAŁATWIANIEM SIĘ"
Tatiana Okupnik (Instagram)

Kilka lat temu Tatiana Okupnik postanowiła wycofać się z show biznesu i całkowicie poświęciła się życiu rodzinnemu. W 2016 roku wokalistka urodziła swoje pierwsze dziecko, córkę Matyldę. Dwa lata później na świat przyszedł za to jej syn Tymon.

Przez ostatnie lata Okupnik jak ognia unikała pozowania na ściankach i rozmów z mediami. Jednocześnie celebrytka okazjonalnie pokazywała szczegóły swojej codzienności w sieci. Ostatnio Tatiana zdobyła się na szczere wyznanie. Wokalistka opublikowała na swoim instagramowym profilu trwające ponad 6 minut nagranie, na którym zwierzyła się fanom ze wstydliwych problemów po ciąży.

(...)Wiem, że nie ruszę jako kobieta, artystka, partnerka, jeśli nie powiem tego na głos. Muszę w końcu zwalczyć w sobie wstyd. Wstydziłam się komplikacji poporodowych, bo przecież jestem wokalistką - mimo tego, że sto lat nie pracowałam, bo oddałam się życiu rodzinnemu - ale ciągle mam w sobie potrzebę tworzenia i ciągle postrzegam się jako osobę, która wróci do swoich zajęć muzycznych. To wiążę się z wychodzeniem na scenę do ludzi w makijażu, jakimś fajnym stroju (...) Jak wychodzimy na koncert, są brawa, to czujemy się zaakceptowane, fajne, ktoś pomyśli: "O ładna, seksowna, fajny ma głos, silna" i tych epitetów można by jeszcze wymieniać - mówiła Tatiana.

Celebrytka otwarcie przyznała, że do tej pory rzadko pozwalała sobie na publiczne okazywanie słabości. Uznała jednak, że jej wyznanie może pomóc wielu kobietom zmagającym się z podobnymi problemami.

Czasami sama nie pozwalałam sobie na słabości i ten głupi perfekcjonizm nie pozwalał mi się pokazać w takich słabszych momentach. Albo to bagatelizowałam, albo uciekałam od mówienia o trudnych tematach, bo po co? Przecież to jest takie ładne, fajne, silne. Sroty pierdoty - przyznała Okupnik.

Następnie Tatiana zdobyła się na wyjątkowo osobiste wyznanie.

Nawet nie wiem, jak to powiedzieć, ale czas najwyższy, bo wiem, że są tam dziewczyny, które się z tym zmagają. Po pierwszym porodzie zauważyłam, że coś jest nie tak z takim tematem wstydliwym, a mianowicie z tematem defekacji. Czyli mówiąc konkretnie, po prostu masz problem z załatwieniem się. Na początku nie wiesz, o co chodzi, myślisz, że to po porodzie, może to wszystko do siebie dojdzie. Chodzisz do jednego lekarza, który był przy porodzie, który mówi, że wszystko w porządku, wszystko będzie dobrze, to kwestia paru miesięcy, bo dużo przeszłaś, poród był długi. Potem dostajesz jakieś tabletki, żeby defekacja przebiegała delikatnie. To jest coś normalnego, my codziennie chodzimy kilka razy do toalety, a mam problem, żeby opowiedzieć to tak prosto z mostu - wyznała.

Podczas nagrania wyraźnie widać było, że Okupnik podeszła do swojego wyznania szczególnie emocjonalnie. W pewnym momencie wokalistka nie kryła już łez.

Właściwie od pierwszego porodu do września zeszłego roku, kiedy zdecydowałam się na operację, która była mi potrzebna, nie mogłam się załatwiać. Miała dookoła siebie dziewczyny, które sikają, wypadają im pochwy, mają porozrywane mięśnie brzucha, opiekują się oczywiście dziećmi i wstydzą się tego, co się dzieje z ich ciałami. A tak naprawdę to przecież nie jest ich wina, one same sobie tego nie zrobiły (...) Ale jest to cholernie upokarzające, że pojawia się taki temat, wydaje ci się, że jesteś dość młoda. Każda ma swoją inną historię, którą musi przemielić. Zastanawiam się, skąd się ten wstyd bierze. Takie poczucie totalnego żalu i smutku, że w tym wszystkim ty jesteś zepchnięta na dalszy plan, jakby twoje ciało było tylko inkubatorem - zakończyła smutno.

Tatiana zachęciła również swoje fanki, aby podzieliły się z nią swoimi własnymi historiami. W komentarzach pod nagraniem internautki nie tylko chętnie również zdobyły się na szczerość, lecz także nie szczędziły jej słów wsparcia.

Jesteś niesamowitą kobietą, jakże trzeba być silną, by podzielić się tym z nami - napisała jedna z użytkowniczek.

To jest bardzo ważny temat, nie trzeba się tego wstydzić, bo dotyczy wielu kobiet - dodała kolejna.

Płakałam razem z tobą (...) - wyznała inna fanka.

Zobaczcie najnowsze nagranie Tatiany Okupnik. Doceniacie jej szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(173)
WYRÓŻNIONE
Anna
5 lata temu
Każda kobieta przechodzi zarówno ciąże jak i połóg inaczej. Ja byłam rozczarowana, że nikt mi nie powiedział że połóg jest gorszy od porodu. To są problemy które większość z mam zna w większym lub mniejszym stopniu.
53828
5 lata temu
Bezdzietność brzmi jeszcze bardziej kolorowo. A tak serio to współczuję problemów zdrowotnych.
asd
5 lata temu
Tata mi opowiadał ze babcia i dziadek sie kłócili bo babcia nie chciala seksu-teść sie zwierzal zieciowi, moja mama tez nie chciala-> jedna miala 6 porodow, druga 4...ja jeden po drugim bym sie chyba zaszyla sama żeby mnie wiecej nie ruszył. Sory jest to temat tabu, ake po pierwsze hemoroidy, po drugie często zle zszycie, po trzecie infekcje, suchosc---kobiety maja prze..bane, a facet sie później dziwi ze ona nie chce i kłótnie, zamień sie dziadzie z ta kobieta na chwile to zrozumiesz
Gość
5 lata temu
Jak dziewczyny mają opowiadać o problemach z siusianiem i wypróżnianiem, skoro wszędzie widzą uśmiechnięte, wypacykowane, wyfotoszopowane pseudo celebrytki, którym nawet pryszcz na czole w czasie ciąży nie wyskoczył. Płaskie brzuchy, zero rozstępów, cycki jak melony, waga migiem w dół i nieziemski seks. Taki idzie przekaz z internetu, gazetek, mediów i nieprawdziwych opowieści koleżanek. Kobiety czują się więc winne, gorsze, brzydsze, nieporadne, niekobiece, jeśli różnią się od niego. To nie z nimi, ale z tymi gwiazdeczkami (które reklamują masę produktów za niemałe pieniądze, od śliniaka po wózek) jest coś nie tak. Z przekazem, że macierzyństwo to lajcik, słodki bobas, tęcza i jednorożce.
Gość
5 lata temu
Wreszcie przedstawiona prawda. A nie jak piszą panie celebrytki: ciąża - fantastyczny czas, poród cudowne doznanie... Oprócz tej magii jest niestety proza życia...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (173)
Adam
5 lata temu
Porod degraduje organizm kobiety ale o tym sie milczy.bo by baby nie rodzily. Kazdy lekarz to wie.
matka
5 lata temu
no niefajne zdarzenia bardzo współczuje, miałam chyba szczęście, że rodziłam dziecko zaledwie 3,5 godziny chociaż ból był taki, że wydawało mi się, że o 3 za dużo ... i nie mam żadnych powikłań
kangol
5 lata temu
I ma ode mnie wielkiego plusa. W końcu ktoś powiedział prawdę. Dla mnie ciąża byłą masakrą. Wszystko mnie bolało. Wymioty, bóle głowy no i chyba najgorsze były te zaparcia z którymi nie radziłam sobie przez kilka tygodni. I najgorsze w tym wszystkim są problemy z pomocą. Idziesz do lekarza i nie dostajesz konkretów. Sama wpadłam na pomysł z Goko i pozycją w kucki. Tj. wyczerpały mi się koncepcje, jak sobie z tym poradzić. I mi się jakoś udało. Ale źle wspominam ten okres. Poród też nie był łatwy.
xyz
5 lata temu
dobrze gada w koncu ktos to poqiedzial na glos! brawo!
Kaja
5 lata temu
Witajcie, Moje Drogie jestem mamą trójki energicznych chłopaków! Pochwalę się na samym poczatku😉TAK przy każdy porodzie nastąpilo pęknięcie krocza. Najgorszym fizycznym stanem niestety okazały się HEMOROIDY do tego lekka depresja, wydaje się wszystko Cudowne Kochasz te swoje Malenstwo ale po cichutko chce się płakać!Oczywiście jeszcze nasze piersi też bardzo cierpią w momencie rozruszania swojej maszyny na najbliższy rok! A między tym bóle jest Nasze Małe Cudo!!!
Moniak
5 lata temu
Jakby to napisala Malgorzata Rozenek, to by sie na nia takie wiadro pomyj wylalo, ze szok. Czy ktos moze mi wytlumaczyc dlaczego?
Mama
5 lata temu
Urodziłam naturalnie w styczniu. Wszyscy mówią tylko: wow, ale szybko schudłaś, najważniejsze ze już jest zdrowy dzidziuś. Nikt nie zauważa depresji poporodowej, nikt nie widzi jak jest wielki ból po urodzeniu dziecka. Pierwsze tygodnie to był koszmar. Nikt wtedy nie wie co czuje matka.
Anna
5 lata temu
poród to nic w porównaniu do połogu.....
Andzia38
5 lata temu
Przesadzacie kobiety ja też lekkiego nie miałam i jestem szczęśliwa. Godzine to mnie szyli, ale wszystko się zagoiło i jest ok.
Andzia38
5 lata temu
Ja też uważam że połóg jest gorszy od porodu. Kobieta już po porodzie ma dużo obowiązków wobec dzidziusia, a tu wszystko Cię boli, piecze itd... 3 miesiące mijają i jest już dobrze z ciałem kobiety 😊i ma u boku swoje szczęscie ❤️❤️❤️
goooos
5 lata temu
Nie mogę uwierzyć w to co czytam. Mam wrażenie że większość dziewczyn rodzi leżąc na plecach z rozkraczonymi nogami i drze się w niebogłosy jak na filmach. To jest praca na przekór grawitacji :D Te wszystkie akcesoria na sali są dla nas. Wanna, worki sako, okłady, drabinki czy lina porodowa. Jeśli poród to tylko w pozycji pionowej.
Kasia
5 lata temu
No tak, ale kto nakręca ten celebrycycki blicht jak nie wy sami! Pokazujecie na zewnątrz jakie jesteście piękne, ładnie ubrane, kochane, zdrowe! Co mają mówić wówczas osoby mniej ładne, chore! Niektórzy z was nie chcą tego widzieć, bo liczy się kasa i jakieś lajki! Ale głową do góry, trzeba znaleźć dobrego psychiatrę i można przejść przez chorobę!
Gknb
5 lata temu
To prawda ... tylko kobiety o wielkich poszwach mowia psi tam co to poród potem maja mamy,teściowe lub nianie koło siebie i śpią do 12 i nie wiedza ze maja dziecko...tabl na zasuszenie pokarmu,cesarskie cięcie lub opłacone znieczulenie... ja przeżyłam poród ledwo .. ciąża zagrożona od początku .. połóg koszmar ale nie narzekałam bylam sama ,mąż musiał pracować wiadomo ktos wtedy musiał skoro zostałam mama obowiązek utrzymania spadł tylko na niego...z wszystkim i dałam rade.
qwdq
5 lata temu
życzę w ta kim razie dorodnej kupki
...
Następna strona