Kilka lat temu Tatiana Okupnik postanowiła wycofać się z show biznesu i całkowicie poświęciła się życiu rodzinnemu. W 2016 roku wokalistka urodziła swoje pierwsze dziecko, córkę Matyldę. Dwa lata później na świat przyszedł za to jej syn Tymon.
Przez ostatnie lata Okupnik jak ognia unikała pozowania na ściankach i rozmów z mediami. Jednocześnie celebrytka okazjonalnie pokazywała szczegóły swojej codzienności w sieci. Ostatnio Tatiana zdobyła się na szczere wyznanie. Wokalistka opublikowała na swoim instagramowym profilu trwające ponad 6 minut nagranie, na którym zwierzyła się fanom ze wstydliwych problemów po ciąży.
(...)Wiem, że nie ruszę jako kobieta, artystka, partnerka, jeśli nie powiem tego na głos. Muszę w końcu zwalczyć w sobie wstyd. Wstydziłam się komplikacji poporodowych, bo przecież jestem wokalistką - mimo tego, że sto lat nie pracowałam, bo oddałam się życiu rodzinnemu - ale ciągle mam w sobie potrzebę tworzenia i ciągle postrzegam się jako osobę, która wróci do swoich zajęć muzycznych. To wiążę się z wychodzeniem na scenę do ludzi w makijażu, jakimś fajnym stroju (...) Jak wychodzimy na koncert, są brawa, to czujemy się zaakceptowane, fajne, ktoś pomyśli: "O ładna, seksowna, fajny ma głos, silna" i tych epitetów można by jeszcze wymieniać - mówiła Tatiana.
Zobacz również: Tatiana Okupnik urodziła drugie dziecko! "Matylda ma brata"
Celebrytka otwarcie przyznała, że do tej pory rzadko pozwalała sobie na publiczne okazywanie słabości. Uznała jednak, że jej wyznanie może pomóc wielu kobietom zmagającym się z podobnymi problemami.
Czasami sama nie pozwalałam sobie na słabości i ten głupi perfekcjonizm nie pozwalał mi się pokazać w takich słabszych momentach. Albo to bagatelizowałam, albo uciekałam od mówienia o trudnych tematach, bo po co? Przecież to jest takie ładne, fajne, silne. Sroty pierdoty - przyznała Okupnik.
Następnie Tatiana zdobyła się na wyjątkowo osobiste wyznanie.
Nawet nie wiem, jak to powiedzieć, ale czas najwyższy, bo wiem, że są tam dziewczyny, które się z tym zmagają. Po pierwszym porodzie zauważyłam, że coś jest nie tak z takim tematem wstydliwym, a mianowicie z tematem defekacji. Czyli mówiąc konkretnie, po prostu masz problem z załatwieniem się. Na początku nie wiesz, o co chodzi, myślisz, że to po porodzie, może to wszystko do siebie dojdzie. Chodzisz do jednego lekarza, który był przy porodzie, który mówi, że wszystko w porządku, wszystko będzie dobrze, to kwestia paru miesięcy, bo dużo przeszłaś, poród był długi. Potem dostajesz jakieś tabletki, żeby defekacja przebiegała delikatnie. To jest coś normalnego, my codziennie chodzimy kilka razy do toalety, a mam problem, żeby opowiedzieć to tak prosto z mostu - wyznała.
Podczas nagrania wyraźnie widać było, że Okupnik podeszła do swojego wyznania szczególnie emocjonalnie. W pewnym momencie wokalistka nie kryła już łez.
Właściwie od pierwszego porodu do września zeszłego roku, kiedy zdecydowałam się na operację, która była mi potrzebna, nie mogłam się załatwiać. Miała dookoła siebie dziewczyny, które sikają, wypadają im pochwy, mają porozrywane mięśnie brzucha, opiekują się oczywiście dziećmi i wstydzą się tego, co się dzieje z ich ciałami. A tak naprawdę to przecież nie jest ich wina, one same sobie tego nie zrobiły (...) Ale jest to cholernie upokarzające, że pojawia się taki temat, wydaje ci się, że jesteś dość młoda. Każda ma swoją inną historię, którą musi przemielić. Zastanawiam się, skąd się ten wstyd bierze. Takie poczucie totalnego żalu i smutku, że w tym wszystkim ty jesteś zepchnięta na dalszy plan, jakby twoje ciało było tylko inkubatorem - zakończyła smutno.
Tatiana zachęciła również swoje fanki, aby podzieliły się z nią swoimi własnymi historiami. W komentarzach pod nagraniem internautki nie tylko chętnie również zdobyły się na szczerość, lecz także nie szczędziły jej słów wsparcia.
Jesteś niesamowitą kobietą, jakże trzeba być silną, by podzielić się tym z nami - napisała jedna z użytkowniczek.
To jest bardzo ważny temat, nie trzeba się tego wstydzić, bo dotyczy wielu kobiet - dodała kolejna.
Płakałam razem z tobą (...) - wyznała inna fanka.
Zobaczcie najnowsze nagranie Tatiany Okupnik. Doceniacie jej szczerość?