Taylor Swift pozornie może wydawać się jedną z wielu współczesnych gwiazd estrady. Tymczasem amerykańska wokalistka stanowi swoisty fenomen w światowej popkulturze. Fenomenalne wyniki sprzedaży jej płyt zdają się zaprzeczać podlegającej ciągłym zmianom konsumpcji muzyki, a ona sama w mgnieniu oka wyprzedaje największe stadiony niezależnie od położenia geograficznego.
W kraju nad Wisłą zapanowała prawdziwa "taylormania". Wykonawczyni przeboju "Shake It Off" przeszła do historii jako pierwszy wykonawca, który wystąpi na PGE Narodowym trzy dni z rzędu. Najbardziej wytrwali wielbiciele jej twórczości okupują wejście na teren obiektu już od wczesnych godzin, by znaleźć się możliwie jak najbliżej swej idolki, mając wielkie nadzieje, że choć przez sekundę wymienią się z nią spojrzeniami.
Taylor Swift pobiła niechlubny rekord
Gwiazda popu na początku tego roku zmieniła środek transportu. Od kilku miesięcy jest właścicielką wartego blisko 54 miliony dolarów biznesowego samolotu Dassault Falcon 7X, oferującego wygodne fotele dla 14 pasażerów, świetnie sprawdzające się podczas długodystansowych lotów, oraz luksusowe warunki, których nie powstydziliby się właściciele najdroższych hotelowych apartamentów.
Niestety, posiadanie prywatnego odrzutowca ma też swoje ciemne strony. Ich użytkowanie skutkuje zdecydowanie wyższą emisją dwutlenku węgla w odniesieniu do komercyjnych lotów. Siłą rzeczy Taylor Swift w 2022 r. uplasowała się na szczycie listy gwiazd z największą emisją CO2. W celu jeszcze dokładniejszego zobrazowania skali tego problemu, autorzy zestawienia wykazali, że znane osoby wytworzyły prawie 500 (!) razy więcej dwutlenku węgla niż przeciętny obywatel.
We wspomnianym roku 34-latka wyemitowała łącznie 8293 tony CO2, odbywając 170 lotów i spędzając łącznie prawie 16 dni w powietrzu. Warto zaznaczyć, że w tamtym okresie Swift nie odbywała światowego tournee. Z opublikowanych wyliczeń wynika również, że jej najkrótszy zarejestrowany lot trwał zaledwie 36 minut. W obronie artystki stanęła jej rzeczniczka, Tree Paine.
Odrzutowiec Taylor jest regularnie wypożyczany innym osobom. Przypisywanie jej większości lub wszystkich tych podróży jest rażąco błędne - oświadczyła.
Taylor Swift postanowiła się zreflektować
Postępująca świadomość ekologiczna sprawiła, że już w kolejnym roku piosenkarka ograniczyła liczbę przelotów o blisko 40 %. To jednak nie usatysfakcjonowało działaczy środowiskowych, którzy zaczęli stawiać Taylor Swift za przykład bagatelizowania nieodwracalnych zmian prowadzących do stopniowego globalnego ocieplenia. Amerykanka wykonała więc kolejny krok, decydując się na zakupienie dwukrotnie większej liczby wymaganych kredytów węglowych celem zredukowania pozostawionego śladu węglowego z jej podróży po całym świecie.
Tymczasem przeciwnicy nieekologicznej postawy wokalistki wytoczyli kolejne działa. Student University of Florida, Jack Sweeney, poświęcił się szczegółowemu rozpisaniu jej ubiegłorocznych lotów, prezentując efekt swych kilkutygodniowych prac na portalu X. Udowodnił, że w 2023 r. dystans pokonany przez jej odrzutowce odpowiadał 170-krotnemu okrążeniu kuli ziemskiej. Mimo zdecydowanie niższej emisji dwutlenku węgla względem wcześniejszego roku, wciąż stanowiła ona wynik aż 83-krotnie większy od ilości wytworzonej przez przeciętnego Amerykanina.
ZOBACZ TEŻ: Oto koncertowe WYMAGANIA Taylor Swift. Garderoba ozdobiona kryształkami Swarovskiego to dopiero początek