Taylor Swift ma na swoim koncie pokaźną liczbę płyt, singli i nagród, które otrzymała podczas wieloletniej kariery. Fani nie boją się określać jej mianem ikony amerykańskiej popkultury. Celebrytka nie jest znana wyłącznie ze swojej muzycznej twórczości i aktorstwa, ale również z zaangażowania w politykę i pomoc humanitarną. Uważana za jedną z najbardziej płodnych i utalentowanych artystek nie zwalnia tempa, sięgając po kolejne wyróżnienia.
Teraz Taylor Swift została po raz kolejny doceniona za swoje zasługi dla amerykańskiej kultury. Piosenkarka odebrała honorowy doktorat honoris causa z dziedziny sztuk pięknych na Uniwersytecie Nowojorskim. Wręczenie wyróżnienia odbyło się podczas uroczystej ceremonii ukończenia studiów przez absolwentów roku 2020/2021, którzy, ze względu na pandemię, nie mogli zostać uhonorowani wcześniej. Taylor Swift wyszła na scenę w czarnym birecie, niebieskiej todze i przemówiła:
Przypomnijmy: Taylor Swift ŚPIEWA O ROZSTANIU z Karlie Kloss? "Przyjaźnie się rozpadają, przyjaciele się pobierają..."
Chciałabym podziękować NYU za uczynienie mnie, przynajmniej na papierze, doktorem. Nie jest to doktor, którego chciałbyś mieć w pobliżu podczas nagłego wypadku, chyba że masz potrzebę usłyszeć chwytliwą piosenkę lub potrzebujesz pomocy kogoś, kto potrafi wymienić ponad 50 ras kotów w ciągu minuty - zażartowała Taylor Swift.
Partner piosenkarki, Joe Alwyn, nie krył podziwu wobec swojej ukochanej i nie zapomniał jej pogratulować.
To ogromny zaszczyt, ona jest niesamowita! - powiedział 31-latek o sukcesie Swift.
Należało jej się?