W obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich, media z całego świata bacznie obserwują sytuację w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec lipca Joe Biden ogłosił, że rezygnuje z walki o reelekcję, a Partia Demokratyczna wytypowała na swoją kandydatkę obecną wiceprezydent, Kamalę Harris. Jej konkurentem jest Donald Trump. W nocy z wtorku na środę w Filadelfii odbyła się pierwsze i być może jedyna debata z udziałem Harris i Trumpa. Medialne starcie polityków wywołało sporo emocji na całym świecie, a media społecznościowe zalała fala komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taylor Swift będzie głosować na Kamalę Harris. Gwiazda wydała oświadczenie
Wśród wielu medialnych osobowości, które skomentowały debatę Harris-Trump, znalazła się jedna z najbardziej wpływowych artystek na świecie. Taylor Swift, uznana w 2023 roku przez magazyn "Time" za człowieka roku, przyznała, że do zabraniu głosu zmotywowały ją m.in. fałszywe treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję, w których rzekomo mówiła o tym, iż popiera Donalda Trumpa.
Jak wielu z was, oglądałam dzisiejszą debatę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, teraz jest świetny czas, aby zapoznać się z omawianymi kwestiami i stanowiskami kandydatów w tematach, które są dla Ciebie najważniejsze. Jako wyborca upewniam się, że oglądam i czytam wszystko, co mogę o ich proponowanych politykach i planach dla tego kraju - rozpoczęła 34-latka.
Ostatnio dowiedziałam się, że na stronie Donalda Trumpa zamieszczono materiał, w którym "ja" wygenerowana przez sztuczną inteligencję, "popierałam" jego kandydaturę. To naprawdę przywołało moje obawy dotyczące sztucznej inteligencji i niebezpieczeństw związanych z rozpowszechnianiem dezinformacji. Doprowadziło mnie to do wniosku, że jako wyborca muszę być bardzo przejrzysta w kwestii moich rzeczywistych planów na te wybory. Najprostszym sposobem zwalczania dezinformacji jest prawda - podkreśliła.
W dalszej części wpisu Swift zdecydowanie wyraziła swoje poparcie dla Kamali Harris i Tima Walza, a następnie uargumentowała tę decyzję.
Zagłosuję na Kamalę Harris i Tima Walza w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Głosuję na Kamalę Harris, ponieważ walczy o prawa i sprawy, które moim zdaniem potrzebują wojownika, który będzie ich bronił. Myślę, że jest utalentowaną przywódczynią i wierzę, że możemy osiągnąć o wiele więcej w tym kraju, jeśli będziemy kierować się spokojem, a nie chaosem. Byłam pod wrażeniem jej wyboru na partnera Tima Walza, który od dziesięcioleci broni praw osób LGBTQ+, zapłodnienia in vitro i prawa kobiet do własnego ciała - wyliczała artystka.
Do wpisu Taylor nieprzypadkowo dołączone zostało zdjęcie artystki, na którym pozuje z kotem. Gwiazda zakończyła swoją wypowiedź, podpisując się jako "Bezdzietna Kocia Dama". Nawiązała w ten sposób do słów kandydata na wiceprezydenta z ramienia Republikanów z 2021 r.