Małgorzata Rozenek wielokrotnie już udowodniła, że nie boi się stawać w obronie mniejszości i idei, które popiera. Tylko w ostatnim czasie celebrytka zaangażowała się w walkę z toczącym nasze społeczeństwo koronasceptycyzmem, a także od lat zajmuje się tematem in vitro oraz wspiera środowisko LGBT, czemu często daje wyraz.
Idealnym sposobem na udzielenie wsparcia osobom LGBT jest na przykład udział w Paradzie Równości, co czyniło już wiele rozpoznawalnych osobistości polskich mediów. Wbrew absurdalnym prawicowym postulatom, jakoby była ona "niepotrzebna" czy wręcz "szkodliwa", rodzime gwiazdy nie boją się wspierać mniejszości i w czerwcowym przemarszu wyraźnie dają temu wyraz.
W tym roku na Paradę Równości wybiera się też Małgorzata Rozenek, która w sobotę rano pochwaliła się żmudnym procesem "doprowadzania się do porządku". Odziana w tęczową, przewiewną sukienkę celebrytka zakomunikowała obserwującym, że zamierza zaszczycić wydarzenie swoją obecnością i pokazała proces przygotowań, od makijażu po włosy.
Jeżeli ktoś ma ochotę do nas dołączyć, to zapraszamy bardzo serdecznie, świętujmy to razem. Bądźmy wszyscy razem pod jednym, tęczowym szyldem miłości - zaapelowała.
Co ciekawe, w międzyczasie Małgosia przyznała również, że ma przygotowaną na dziś także drugą, biało-czerwoną kreację z racji wieczornego meczu Polski z Hiszpanią. Niestety jej entuzjazmu nie podziela podobno Radosław Majdan...
Dzisiejszy dzień będzie obfitował w możliwość uczczenia tego strojem i nie tylko. Ja mam dwie tęczowe kreacje, ale również mam przygotowany biało-czerwony strój na wieczór. Powiem Wam, że boję się trochę o atmosferę w moim domu. Radosław nie podchodzi do tego lekko - przyznała.
Doceniacie jej zaangażowanie?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!