Trzy tygodnie temu polski rząd podjął decyzję o tym, by ze względu na rozprzestrzeniającego się w błyskawicznym tempie koronawirusa, zamknąć szkoły. W efekcie polskie dzieci i młodzież zmuszona jest uczyć się online, co nie jest łatwe zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli.
W celu ułatwienia domowej edukacji pomysłowa Telewizja Polska zaczęła emitować lekcje dla najmłodszych. Program, który ma na celu pomoc w nauce, nazywa się Szkoła z TVP. Niestety, projekt edukacyjny od razu spotkał się z krytyką ze strony widzów, a odcinki szybko stały się hitem Internetu. Wszystko za sprawą jakości wiedzy przekazywanej uczniom podstawówki, która pozostawia wiele do życzenia.
W obronie prowadzących lekcje na antenie TVP postanowiła stanąć sama stacja. Telewizja Polska wydała oświadczenie, w którym o ironio można się dopatrzeć kilku błędów interpunkcyjnych i stylistycznych (zachowujemy oryginalną pisownię):
Poniżanie i dyskredytowanie nauczycieli, którzy realizując swoją misję zdecydowali się zaangażować w projekt edukacyjny, którego celem jest zapewnienie ciągłości nauczania świadczy o niedostrzeganiu powagi sytuacji i wyzwań, które stoją przed naszym społeczeństwem w tej trudnej chwili - czytamy.
W dalszej części komunikatu nie zabrakło przytyków w stronę konkurencyjnych stacji telewizyjnych:
Pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem, na co dzień uczący nasze dzieci w szkołach publicznych, dziś, kiedy poświęcają się i angażują w przedsięwzięcia służące dobru ogółu stają się obiektem drwin i ataków. Jeszcze kilka miesięcy temu te same media, które wspierały nauczycieli w walce o lepsze wynagrodzenia, dziś na podstawie jednostkowych pomyłek stygmatyzują ich. Zachowanie to świadczy o niedojrzałości przedstawicieli mediów komercyjnych oraz o braku solidarności ze społeczeństwem.
A Wy jak oceniacie nauczanie na antenie Telewizji Polskiej?