W ostatnim czasie "robienie kariery w internecie" może brzmieć dwuznacznie. A to dlatego, że na popularności zyskują strony, na których (najczęściej) kobiety zarabiają ogromne kwoty w zamian za udostępnianie roznegliżowanych zdjęć. Temat ten powoli przestaje być tabu również w Polsce. Nad Wisłą oswoiła go między innymi influencerka Fagata, która to jeszcze 2 lata temu reklamowała płatki śniadaniowe dla dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sofja Żuk musiała zakończyć karierę sportową
W zarabianie na odważnych zdjęciach bawią się nie tylko influencerki. Na taką karierę zdecydowała się też była rosyjska tenisistka, Sofja Żuk. Co ciekawe, jeszcze nie tak dawno temu 24-latka zapowiadała się na wybitną zawodniczkę. Jako nastolatka triumfowała w juniorskim turniej Wimbledonu. Kto wie, być może gdyby nie liczne kontuzje, dziś spotykałaby się na korcie z Igą Świątek?
Niestety właśnie z powodów zdrowotnych Sofja musiała zakończyć karierę, zanim ta rozkręciła się na dobre. Nie porzuciła jednak marzeń o sławie i dużych pieniądzach. Grę w tenisa zamieniła na modeling i trzeba przyznać, że ma do tego świetne warunki. Rosjanka jest świadoma swojej urody, jednak wie, że branża modelek bywa okrutna i nieprzewidywalna.
W modelingu możesz mieć miesiąc, w którym godnie zarobisz. Godnie, czyli tak, że pokryjesz wszystkie twoje wydatki, jednak nie możesz być pewna, że taki miesiąc się szybko powtórzy - mówiła w wywiadzie dla "Bildu".
Czym dziś zajmuje się tenisistka?
W tej samej rozmowie porównała też karierę sportowej do pracy modelki.
Myślę, że modelingiem mogę się zajmować jeszcze sześć, siedem lat. Później przyjdą następne dziewczyny i zajmą moje miejsce. Można powiedzieć, że kariera modelki jest nawet krótsza niż kariera tenisistki - podsumowała.
W ubiegłym roku Sofja Żuk postanowiła ubogacić portfolio o pozowanie do aktów. Śladem innych młodych kobiet w internecie zaczęła zarabiać na udostępnianiu swoich odważnych zdjęć. Oczywiście, aby je zobaczyć, trzeba zapłacić. Była tenisistka zapewnia jednak, że nigdy nie staje przed obiektywem zupełnie naga.