Trudno ostatnio nadążyć za tym, co dzieje się w show biznesie. Chociaż kłopoty Sebastiana Fabijańskiego chwilowo przebił Antek Królikowski, to i tak nie da się ukryć, że raper nie odpracuje tak łatwo wizerunkowej straty, jaką zaliczył po "nie-projekcie" z Rafalalą. Zwłaszcza że w tej dziwnej relacji to ona stara się grać pierwsze skrzypce.
Niestety, Rafalala w ostatnim wywiadzie poruszyła także wątek Bastiana. Chłopiec, który niedługo skończy dwa lata, został mimowolnie wciągnięty w całą aferę, chociaż Maffashion od początku jak lwica broni jego prywatności. Teraz też nie wytrzymała: Maffashion traci cierpliwość po najnowszym wywiadzie Rafalali: "WARA OD MOJEGO SYNA!"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Troskę o syna wyraża też Sebastian Fabijański. Jak pamiętamy, popłakał się w trakcie wywiadu udzielonego Michałowi Dziedzicowi, zapewniając, że chce dla niego jak najlepiej. Teraz widział najwyraźniej rozpaczliwą prośbę Maffashion, bo... przeprosił Bastiana na Instagramie.
Synu, jeżeli to kiedyś przeczytasz, to chciałbym, żebyś wiedział, że jest mi cholernie przykro, że mimo twojej woli stałeś się uczestnikiem tego wszystkiego, co się dziś dzieje. Przepraszam - napisał, chociaż po chwili... usunął InstaStories i dodał nowe, już bardziej lakoniczne: Oddałbym wszystko, żeby zaoszczędzić mojemu synowi tego, co się dziś dzieje. Przepraszam.
Po kilkudziesięciu minutach opublikował zaś enigmatyczną grafikę z napisem "Na mnie czas. Bez odbioru".
Myślicie, że zdecydował się na zapowiadane odejście z mediów?