Teresa Lipowska pierwsze kroki na deskach teatralnych stawiała w latach 50. Zagrała w wielu filmach i serialach, ale większość osób kojarzy ją z roli Barbary Mostowiak w wciąż wyjątkowo popularnym serialu "M jak Miłość". 86-letnia aktorka ostatnio chętnie dzieli się z opinią publiczną swoimi bezkompromisowymi opiniami dotyczącymi otaczającej ją rzeczywistości. Oberwało się m.in. młodym aktorom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teresa Lipowska jest znudzona swoją rolą w "M jak miłość"? Zaskakujące słowa aktorki
Sporo emocji wywołała też niedawna wypowiedź Teresy Lipowskiej na temat jej ponad dwudziestoletniego stażu w serialu "M jak miłość". Gwiazda przyznała, że od jakiegoś czasu wątek Barbary Mostowiak jest mało interesujący.
Uważam, że ten serial wciąż ma ciekawe różne wątki. Mój już nie jest ciekawy. Po 23 latach nie bardzo można go uatrakcyjnić, zwłaszcza że Barbara Mostowiak to starsza pani. Przedtem miała rodzinę, dla której dużo robiła, martwiła się niepowodzeniami syna. Obecnie już tylko "jest" - tłumaczyła w rozmowie z Plejadą.
Teresa Lipowska zdradza, czy faktycznie zamierza odejść z "M jak miłość"
Kilka miesięcy temu w "Pytaniu na śniadanie" Teresa Lipowska zaznaczyła, że nie myśli o przejściu na emeryturę, bo "miałaby biedę". Zażartowała również, że odejdzie z "M jak miłość" dopiero, gdy serial się skończy. Mimo zapewnień 86-latki, w ostatnim czasie coraz częściej plotkowano, że odtwórczyni roli Basi Mostowiak niebawem zakończy swoją wieloletnią współpracę z produkcją hitowego serialu TVP. Aktorka zdementowała pojawiające się rewelacje w rozmowie z Plejadą.
Będę pracować, póki będę mogła. Nigdy w życiu nie byłam osobą ubiegającą się, proszącą o rolę. Póki będą mnie chcieli, będę pracować - podsumowała stanowczo.
Odetchnęliście z ulgą?