W sobotę media obiegła informacja o śmierci Zofii Kucówny. Aktorka znana z takich produkcji jak "Egzamin z życia", "Dwie strony medalu", "Dom nad rozlewiskiem" oraz "Barwy szczęścia" zmarła w wieku 90 lat w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
Wspomnieniami o artystce postanowiła podzielić się Teresa Lipowska, która od dekad była jej bliską znajomą. Gwiazda "M jak miłość" ostatni raz spotkała się z Zofią w Święta Bożego Narodzenia, gdy przyjechała do Skolimowa. Panie podzieliły się wówczas opłatkiem.
Ona już od dłuższego czasu się źle czuła. Ostatnio już nie schodziła niestety nawet do ludzi. Na Boże Narodzenie jeszcze zeszła na opłatek i rozmawiałyśmy. Czuła się wtedy normalnie, nie narzekała na nic. Później sprawy potoczyły się szybko — powiedziała Lipowska w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teresa Lipowska wspomina ostatnią próbę odwiedzenia Zofii Kucówny
W ubiegłym tygodniu, gdy aktorka przyjechała do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich, chciała złożyć Kucównie życzenia wielkanocne. Niestety, do spotkania nie doszło. Pracownicy ośrodka poinformowali Lipowską, że jej znajoma nie przyjmuje już odwiedzin. Wynikało to z problemów z pamięcią oraz niemożnością rozpoznawania ludzi.
ZOBACZ TAKŻE: Teresa Lipowska przez problemy zdrowotne zniknie z "M jak miłość"? Ujawnia, co powiedział lekarz
Teraz na Wielkanoc podobno już bardzo się źle czuła, więc to w ostatnim czasie podupadła na zdrowiu. Chciałam nawet wejść do niej na górę do pokoju, by złożyć jej życzenia, ale powiedzieli mi, że to niemożliwe, bo już nie bardzo kojarzy i nikogo z gości nie przyjmuje. Niestety już jesteśmy w takim wieku, że to się może zdarzyć w każdej chwili. Będzie mi jej brakowało — dodała.