Serial "The Crown" wrócił na Netflixa z piątym sezonem, w którym nie przestaje zaskakiwać wiernych fanów. Mimo że widzowie podnoszą głosy, że piąta odsłona serii nie jest już tak porywająca, jak poprzednie, to nie brak w niej pikantnych wątków dotyczących rodziny królewskiej. Tym razem produkcja postanowiła przypomnieć widzom słynny skandal "Tampongate". Wątek prywatnej rozmowy obecnego króla Karola III z Camillą zaskakuje tym bardziej, bo wcześniej zapewniano, że nie pojawi się ona w serialu.
W najnowszym sezonie netflixowej produkcji "The Crown" skupiono się między innymi na relacjach Karola z księżną Dianą i jego romansie z Camillą Parker-Bowles. Przypomniano również słynną aferę "Tampongate" - nazywaną również nieco łagodniej - "Camillagate", w której to magazyn "People" opublikował transkrypcję rozmowy następcy tronu z kochanką. Wydanie ukazało się w styczniu 1993 roku, niespełna miesiąc po tym, jak Karol i Diana ogłosili separację. O romansie syna królowej Elżbiety II z wieloletnią przyjaciółką wiadomo było już wcześniej, jednakże publikacja zapisu akurat tej rozmowy była przełomowa - wielu uważało, że wymiana zdań o tamponie ośmieszyła brytyjską monarchię.
Rozmowa Karola i Camilli miała miejsce w 1989 roku, czyli wtedy, kiedy Camilla Parker-Bowles byłą jeszcze żoną Andrew Parker-Bowlesa, a książę Karol III małżonkiem księżnej Diany. Karol zadzwonił do Camilli, która spędzała wówczas świąteczny czas ze swoją rodziną. Ich początkowo zwyczajna rozmowa szybko przerodziła się w namiętny flirt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyszły król Karol III mówił Camilli, że "potrzebuje jej kilka razy w tygodniu", Camilla zaś ubolewała, że "nie może zacząć tygodnia bez niego". Gdy kochankowie rozkręcali się w rozmowie telefonicznej, można było usłyszeć w końcu, jak Karol mówi, że "byłoby dużo łatwiej, gdyby mógł zamieszkać w jej spodniach". Parker-Bowles zapytała go wówczas, czy zamieni się w parę majtek.
W co się zamienisz, w parę majtek? - dopytywała.
Jak znam swoje szczęście, to w tampon. Wylądowałbym w toalecie i kręcił się tam w kółko, nigdy nie spadając na dno. Aż pojawi się następny... - mówił Karol.
Mógłbyś powrócić jako pudełko. Pudełko tamponów - dogadywała Camilla.
Rozmowa kochanków trwała nieco ponad sześć minut, a para nie szczędziła sobie czułości i zapewniała się wzajemnie, "jak desperacko pragnie jedno drugiego". Na koniec wyznali sobie miłość i przekomarzali się, które z nich powinno zakończyć trwającą rozmowę telefoniczną.
Taśma z rozmową Karola i Camilli miała zostać nagrana przez mieszkańca Merseyside, który - jak przekonywał Richard Stott, były redaktor "Daily Mirror" - chciał przetestować swoje urządzenie naprowadzające, które odbiera sygnały Cellnet. Wówczas to miał przypadkowo natrafić na połączenie Karola z Camillą, a nagraną rozmowę zanieść do prasy.