Serial Netfliksa "The Crown" bije rekordy popularności. Po śmierci królowej Elżbiety II oglądalność produkcji znacznie wzrosła. Nic dziwnego, że twórcy robią wszystko, aby utrzymać zainteresowanie kolejnym sezonem serialu. Nie podoba się to Pałacowi Buckingham, który regularnie toczy boje z twórcami "The Crown".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiera najnowszego sezonu odbędzie się 9 listopada, zaledwie kilka tygodni po pogrzebie królowej Elżbiety II. Początkowo produkcja zastanawiała się nad przełożeniem jej na późniejszy termin, ale zrezygnowano z tego pomysłu. W nowych odcinkach ma pojawić się wątek księcia Filipa i jego bliskiej przyjaciółki Penny Knatchbull (w roli hrabiny Natascha McElhone), młodszej od Filipa o 30 lat. Przypomnijmy, że królowa Elżbieta II i książę Filip byli ze sobą 70 lat.
Penny Knatchbull jest obecnie hrabiną Mountbatten z Birmy. Książę Filip miał ją wspierać, gdy pięcioletnia córka arystokratki zmarła w 1991 roku na raka nerek. Jako jedyna spoza rodziny została zaproszona na prywatną uroczystość pogrzebową księcia. Uczestniczyła również w pochówku królowej.
W odcinkach mają pojawić się intymne sceny sugerujące romans Filipa, w których para kochanków dotyka się, a książę zdradza szczegóły swojego małżeństwa. Oburzyło to królewskich ekspertów.
Zaledwie kilka tygodni po tym, jak naród złożył Jej Wysokość w spoczynku obok księcia Filipa, jest to [intymne sceny księcia z inną kobietą - przyp. red.] bardzo niesmaczne i szczerze mówiąc, są to okrutne brednie [...] Penny była wieloletnią przyjaciółką całej rodziny. Netfliksa nie interesują uczucia innych ludzi - powiedział Dickie Arbiter, który w latach 1988-2000 pełnił funkcję rzecznika prasowego królowej.
Dziennikarka magazynu Majesty, Ingrid Seward, dodała:
To wyjątkowo w złym guście. [...] To fikcja. Nie ma mowy, żeby [książę Filip - przyp. red] dyskutował z kimkolwiek o swoim małżeństwie. Rodzina królewska prawdopodobnie nie będzie tego [serialu - przyp. red] oglądać w trosce o swoje zdrowie.
Informator MailOnline zaznaczył, że publikacje pojawiające się w mediach o nowych odcinkach to "czysta spekulacja".
Czekacie na premierę?