Nie od dziś wiadomo, że krewni znanych osób chętnie wybierają wydeptaną przez nich ścieżkę, dzięki czemu mogą liczyć na ekspresową karierę. Niestety, wielokrotnie okazuje się, że w niektórych przypadkach nawet szeroka lista kontaktów matki, wujka czy kuzynki nie jest w stanie zamaskować braku talentu i charyzmy u aspirujących gwiazdek.
Dobrym tego przykładem jest Agata Nizińska, która bezskutecznie próbuje zaistnieć na scenie już od kilku dobrych lat. Wnuczka wybitnego aktora, Wojciecha Pokory imała się wielu około celebryckich zajęć, grywając drugoplanowe rólki w mało popularnych serialach, występując w eliminacjach do Eurowizji, a nawet biorąc udział w zeszłorocznej edycji programu Agent - Gwiazdy. Niestety, z marnym skutkiem...
Mimo niepowodzeń w sferze zawodowej, zahartowana Nizińska wciąż się nie poddaje. W tym roku 34-latka wzięła udział w nowym muzycznym show Polsatu The Four - Bitwa o sławę, gdzie obok Natalii Nykiel w roli jurorów pojawili się również mąż Oli Kwaśniewskiej, Kuba Badach, a także wokalista zespołu Lem On, Igor Herbut.
Dla wszystkich fanów Agaty (o ile takowi istnieją) mamy złą wiadomość: wiele wskazuje na to, że najprawdopodobniej "bitwa o sławę" nie okaże się dla Nizińskiej zwycięska. W najnowszym odcinku show, który swoją premierę będzie miał 14 marca, aktorka z wielkim "zaangażowaniem" wykonała na scenie emocjonalną balladę. Ku wielkiemu zdziwieniu wnuczki Pokory, jej interpretacja - delikatnie mówiąc - nieszczególnie przypadła do gustu Nykiel, która z brutalną szczerością stwierdziła, że wokalistka ewidentnie chciała się tylko "popisać" przed jurorami.
My już jesteśmy takim składem, że ja jestem s*ką, Kuba odnosi się do kwestii technicznych i rytmicznych, na których ja się kompletnie nie znam, a Igor zawsze mówi, że szuka prawdy. I ja miałam wrażenie, że ci po prostu nie uwierzyłam. Miałam wrażenie, że chciałaś się przed nami popisać niż faktycznie dać coś prosto z serca - stwierdziła Natalia.
Ale jestem dzisiaj zła, najgorsza - dodała gwiazda, gdy z widowni zaczęło dobiegać buczenie.
Myślicie, że Natalia Nykiel pogrzebała marzenie Agaty Nizińskiej o zostaniu prawdziwą piosenkarką?