Wszyscy dobrze wiemy, że w show biznesie nie brakuje burzliwych relacji uczuciowych. Romanse i przyjaźnie kończą się równie szybko i niespodziewanie, jak się nawiązują. Do ciekawszych należy z pewnością trójkąt miłosny między Seleną Gomez a wokalistami - The Weekndem oraz Justinem Bieberem.
Pech chciał, że Abel, bo tak naprawdę ma na imię The Weeknd, zaczął spotykać się z Seleną tuż po jej kolejnym burzliwym rozstaniu z Bieberem. On sam również zakończył wówczas relację z Bellą Hadid, z którą schodził się i rozchodził kilkukrotnie. Niestety, związek Seleny i The Weeknda nie przetrwał próby czasu, a para rozstała się ponoć w mało przyjaznych stosunkach.
Normalni śmiertelnicy radzą sobie z rozstaniami samodzielnie, ale celebryci mają do dyspozycji różne media. W przypadku wokalistów fani mogą spodziewać się utworu lub nawet całego albumu, który będzie nawiązywał do wydarzeń z życia prywatnego idola.
Tak też jest podobno z nową płytą The Weeknda After Hours, w której fani doszukali się nawiązań do Seleny. Abel napisał utwór zatytułowany Save your tears, w którym śpiewa o "zatłoczonym pomieszczeniu". A co ciekawe, na wydanym nieco wcześniej albumie Seleny znajduje się piosenka nazwana... Crowded Room, czyli zatłoczony pokój.
"Poczekajcie... Czy Save your tears jest o Selenie?! "Widziałem Cię tańczącą w zatłoczonym pomieszczeniu" - błagam...", "Abel użył tego sformułowania dwa razy na całym albumie, a Selena ma piosenkę o takim tytule. Musi chodzić o to" - pisali rozemocjonowani fani.
Myślicie, że rzeczywiście Abel opisuje w tym utworze związek z Seleną?