W ostatni wieczór minionego roku w Zakopanem już po raz kolejny odbył się sylwestrowy koncert TVP. Tym razem na scenie "Sylwestra z Dwójką" wystąpili m.in. Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk, Roksana Węgiel oraz Edyta Górniak i Justyna Steczkowska z synami. Wraz z widzami Telewizji Polskiej nowy rok przywitała również Viki Gabor, której występ wciąż jest szeroko komentowany w sieci. Wszystko to za sprawą niefortunnej wpadki 16-latki.
Gabor na zakopiańskiej scenie zaprezentowała zarówno własne utwory, jak i piosenki z repertuaru innych artystów. Zwyciężczyni Eurowizji Junior miała na przykład okazję wystąpić u boku Libera i wraz z nim zaśpiewać kawałek "Co z nami będzie", który raper w oryginale śpiewał z Sylwią Grzeszczak. Niestety wykonanie utwór, który królował w rodzimych rozgłośniach 15 lat temu, okazało się dla Gabor sporym wyzwaniem. Wokalistka już na samym początku występu zaliczyła wpadkę, pomijając fragment refrenu. Później zapomniała zaś, jak brzmią słowa kończące pierwszą zwrotkę utworu.
Zobacz: Viki Gabor komentuje WPADKĘ z tekstem podczas "Sylwestra z Dwójką". Widać, że ma dziewczyna dystans?
Tiktoker sparodiował występ Viki Gabor na "Sylwestrze z Dwójką"
Sylwestrowa wpadka Gabor błyskawicznie stała się viralem na TikToku oraz obiektem drwin internautów. Z pomyłek nastoletniej artystki zakpił m.in. Kuba Szmajkowski, który zamieścił w sieci filmik nagrany do dźwięku wokalu Viki, narażając się przy tym na krytykę niektórych internautów. Wokalista zdążył już usunąć wspomniane wideo, na TikToku wciąż nie brakuje jednak nagrań poświęconych ostatniej wpadce zwyciężczyni Eurowizji Junior. Pewien Tiktoker postanowił na przykład sparodiować sylwestrowy występ 16-latki.
Niejaki Mateusz Prazuch, bo właśnie o nim mowa, zamieścił na platformie krótki klip, w którym zaprezentował obserwatorom własną wersję występu Gabor z Zakopanego. Twórca, którego profil śledzi prawie 110 tysięcy użytkowników, przed kamerą pojawił się w peruce imitującej fryzurę Viki, owinął się również materiałem przypominającym pościel, który najpewniej miał imitować jedną ze stylizacji, którą wokalistka zaprezentowała podczas koncertu TVP. Tiktoker założył także lateksowe rękawiczki i uzbroił się w trzepaczkę, wykorzystując kuchenne narzędzie w charakterze mikrofonu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktoker nie skorzystał z gotowego podkładu dźwiękowego i zamiast tego sam zaśpiewał kilka taktów utworu "Co z nami będzie", otwarcie kpiąc przy tym występu Viki na zakopiańskiej scenie. Nucąc piosenkę, mężczyzna nieustannie wymachiwał głową i teatralnie gestykulował rękami, okazjonalnie wzdychając do mikrofonu i celowo urywając końcówki poszczególnych wersów. Twórca w swoim filmie nie zapomniał zadrwić z momentu, w którym Viki pomyliła tekst refrenu. Na dodatek w dołączonym do wideo podpisie zasugerował, jakoby jedno ze słów wyśpiewanych przez artystkę do złudzenia przypominało... nazwę popularnej firmy oferującej pożyczki. Nie sposób też nie wspomnieć o specjalnym filtrze, który miał imitować manicure artystki. Wielu internautów wyraźnie rozbawiła jego pomysłowość.
Kiedy rozkręci się na zakręcie, aronoł, co będzie; Czekałam na to. Piękne to jest; Umówmy się - wszyscy na to czekali; Na ten film czekała cała Polska; Nikt nie prosił, każdy potrzebował; Nie mówiłeś, że śpiewałeś w Zakopanem; Każdy wiedział, że do tego dojdzie; Czekaliśmy! Nie zawiodłeś; Szukałem złota, znalazłem diament - komentowali internauci.
Warto dodać, że nie był to pierwszy raz, gdy tiktoker na swoim profilu żartował z Viki Gabor. Twórca już niejednokrotnie drwił na przykład ze sposobu, w jaki 16-latka wypowiada się w wywiadach - w tym dość częstego wplatania przez nią angielskich słów do swych wypowiedzi. Niedawno nagrał także filmik, w którym sparodiował występ wokalistki podczas koncertu kolęd z 2020 roku, kiedy to ta zaśpiewała utwór "Gore gwiazda".
Zobaczcie, jak tiktoker sparodiował występ Viki Gabor podczas "Sylwestra z Dwójką". Wyszło zabawnie?