Kinga Sawczuk w ostatnich latach zyskała ogromną popularność w social mediach. Jej konto na TikToku obserwuje ponad pięć milionów użytkowników. Podobne zasięgi zdobywa również na Instagramie. Sawczuk zaczynała swoją przygodę z internetem jako "Kompleksiara". Wówczas opowiadała o swojej służbie w harcerstwie, Janie Pawle II oraz działalności charytatywnej.
Zobacz: "Kompleksiara" - fanka harcerstwa, Jana Pawła II i Justina Biebera podbija Internet (ZDJĘCIA)
Kinga może liczyć na wsparcie wiernych fanów, którzy doceniają jej starania w mediach społecznościowych. Pojawia się jednak wiele głosów, że skakanie przed telefonem w rytm muzyki nie jest żadnym talentem. Sawczuk w rozmowie z Pudelkiem przekonuje, że przygotowanie do piętnastosekundowego filmiku na TikToku może zająć jej nawet dwie godziny. Influencerka przekonuje, że ma talent.
Pomysł na siebie nie musi być talentem. Może talentem jest pokazywanie ze swojej strony kreatywnych rzeczy. Mam talent do TikToka. Ludzie nie widzą tego, co się dzieje za kulisami.
Godne podziwu?