Od dłuższego czasu wiele influencerek promuje Turcję jako kolebkę medycyny estetycznej. Podczas jednego pobytu gwiazdy internetu potrafią zafundować sobie nawet kilka zabiegów. Zdarzają się także nieprzewidziane komplikacje, o których opowiadała Ewel0na z "Warsaw Shore".
ZOBACZ: Internauta zarzuca Ewel0nie, że ma "zrobioną pupę". Celebrytka przekonuje: "JEST NATURALNA" (FOTO)
Brytyjska tiktokerka Rouje Doski poleciała ostatnimi czasy do Turcji. Gwiazda Tiktoka postanowiła zoperować sobie nos, ponieważ garb, który się na nim znajdował, bardzo jej przeszkadzał. O całym wydarzeniu opowiedziała swoim fanom w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że zabieg i rekonwalescencja nie są tak proste i bezbolesne, jak pokazują inne influencerki. Według "The Sun", kobieta nie wspomina całego procesu zbyt przyjemnie.
W niedawnym filmie TikTok opublikowanym na jej koncie młoda kobieta ujawniła, że po zabiegu spędziła trzy dni w piekle [...]. Obudziła się zlana potem i pokryta bandażami po plastyce nosa - napisano w "The Sun".
Tiktokerka poleciała do Turcji zoperować sobie nos
Według relacji tiktokerki, jej twarz po zabiegu była cała obolała i opuchnięta, a opatrunek uniemożliwiał jej normalne jedzenie. Później w okolicach nosa i oczu zaczęły pojawiać się duże siniaki. Doszło do tego, że opuchlizna uniemożliwiała jej otwieranie oczu. Wtedy pomogła jej kroplówka.
Doski zademonstrowała na Tiktoku efekt przed i po. Znaczna część jej obserwujących twierdziła, ze nos przed operacją wyglądał równie dobrze. Jedna z internautek wyznała, że ją też czeka operacja nos. Dziewczyna poprosiła brytyjską tiktokerkę o radę.
Co było w tym wszystkich najgorsze? Bardzo się boję, a jestem już umówiona na zabieg - zapytała obserwatorka.
Najgorsza jest pierwsza noc i bolesna opuchlizna. Ja bez wahania ponownie bym to zrobiła. Trzeba tylko wcześniej dużo poczytać o procesie rekonwalescencji i odpowiednio się przygotować - odpowiedziała Rouje Doski.
Ostatecznie Rouje Doski stwierdziła, że mimo okropnego bólu i długiego okres rekonwalescencji, nie żałuje swojej decyzji, a sam zabieg powtórzyłaby ponownie.
Co o tym sądzicie?