Kate Middleton i książę William już od lat uznawani są za największą wizytówkę brytyjskiej monarchii. Po "Megxicie" to oni stali się bowiem główną reprezentacją królowej na bankietach i oficjalnych uroczystościach. Kate i jej błękitnokrwisty małżonek z kolei na tyle dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków, że zyskali nie tylko sympatię, lecz także szacunek poddanych.
Ważną częścią wizerunku Kate Middleton jest oczywiście jej wygląd. Choć wielu uważa ją za naturalną piękność, która po urodzeniu trójki dzieci i latach królewskich obowiązków wciąż promienieje na eventach, to w kuluarach już od dawna plotkuje się o rzekomych poprawkach. Nie jest tajemnicą, że księżna przeszła m.in. metamorfozę dentystyczną i dziś raczy poddanych idealnym uśmiechem.
Przypomnijmy: Meghan Markle i Kate Middleton zdecydowały się poprawić urodę? Ich uśmiechy nie są naturalne
Niestety wspomniane plotki dotyczą nie tylko zębów Kate, lecz także jej rzekomego zamiłowania do "baby botoksu" czy doczepów, co jednak Pałac dementował wielokrotnie. Mimo zapewnień, że Middleton ma po prostu dobre geny i sporo szczęścia, niektórzy nie do końca w to wierzą. Teraz sprawie postanowiła przyjrzeć się tiktokerka imieniem Amanda, która również jest przekonana, że doczepiane włosy i medycyna estetyczna wcale nie są jej obce.
Na nagraniu, które udostępniła w popularnym serwisie, poruszyła temat ostatnich zdjęć Kate z premiery filmu "Top Gun: Maverick". Podkreśliła przy tym, że jej celem wcale nie jest oczerniać księżnej ani wywołać kontrowersji. Sama nawet wspomniała między słowami, że chętnie poddałaby się podobnym zabiegom upiększającym na jej miejscu, jednak problemem jest budowanie wizerunku na kłamstwie.
Chcę pomówić o tym, jakoby Kate Middleton była w pełni naturalną pięknością. Wiem, że to temat dość kontrowersyjny, ale zamierzam mówić o niej z szacunkiem. Kate jest naturalną pięknością, ale wcale nie w pełni naturalną. Od czasu wizyty na Morzu Karaibskim ludzie chwalą ją za blask i za to, że nie starzeje się, a wręcz przeciwnie, wygląda coraz młodziej. Nie wiem, czy komplementujący są świadomi, że wpisują się w retorykę, która otacza royalsów już od pokoleń. Jeżeli wyglądają idealnie, to zostali namaszczeni przez Boga, aby pełnić swą funkcję i są lepsi niż ogół. Mamy rok 2022, myślę, że czas przyznać, że to nieprawda - mówiła.
Pierwszą rzeczą, która miała jej się rzucić w oczy, to niekonsekwencja w samym wyglądzie księżnej na zdjęciach ze wspomnianej premiery. Na niektórych miała mieć bowiem idealną, niemal wygładzoną w programach graficznych cerę, na innych z kolei widać było nierówności i nierównomierny koloryt skóry. Zachodzi więc podejrzenie, że część zdjęć z eventu trafiła do sieci dopiero po obróbce graficznej.
W wielu z tych zdjęć zastosowano filtry. Nie sądzę, że zrobili to fani, lecz sami fotoreporterzy. Te zdjęcia przeszły ogromną obróbkę, ale wciąż nie brakowało ludzi, którzy twierdzili, że to nieprawda, a ona po prostu jest tak piękna. Jest piękną kobietą, ale na żywo nie wygląda jak smagana filtrami. I nie ma z tym problemu, ja przecież też nie - tłumaczyła.
Kolejną są doniesienia o wspomnianych wcześniej poprawkach. Amanda wspomniała m.in. o botoksie czy doczepach, z którymi Kate miała mieć wiele wspólnego już od lat.
Ta kobieta ma 40 lat, dajcie jej mieć to 40 lat. Ma całą ekipę, która dba o to, żeby wyglądała idealnie. Fryzjerów, a nawet lekarzy, którzy wstrzyknęli jej botoks, o tym się mówi przecież od lat. Mówimy też o zmianach w uzębieniu, przecież widać, że różnią się od tych, które miała, zanim trafiła w szeregi royalsów. Warto też wspomnieć o doczepach, o których szepcze się już od dawna. Widać przecież, że nosi opaskę, co skrzętnie zakryto - argumentowała.
Na koniec zapewniła, że jej celem nie było atakowanie Kate, lecz walka o prawdę, aby nie podbijać nierealnych standardów piękna.
Nie robię tego po to, aby zawstydzić Kate. Poprawki są rzeczą normalną, gdybym mogła sobie na to pozwolić, też bym zrobiła. Chcę po prostu, żeby przestano wmawiać ludziom, że to wyłącznie natura, gdy tak po prostu nie jest - podsumowała.
Myślicie, że coś faktycznie jest na rzeczy?