Nagranie stało się viralem, kiedy Tiktokerka Celsie Jones opowiedziała o swoim związku. Kobieta podzieliła się historią miłosną, która początkowo przypominała życie jak z bajki. Wraz ze swoim partnerem mogliby by być odtwórcami głównych ról w komedii romantycznej. Jednakże tu nie ma szczęśliwego zakończenia. Dlaczego? Niedługo po ślubie jej mąż zdobył się na szokujące wyznanie...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nikt nie sądził, że ta historia tak się zakończy
Ówczesny partner Jones zabrał ją na wycieczkę do Disneylandu po to, aby oświadczyć się jej w bajkowej scenerii - przed zamkiem. Snuli plany na dalsze lata wspólnego życie, w międzyczasie doczekali się też dziecka. Potem zaczęli planować wesele.
Dzień ślubu, który kobieta miała zapamiętać na bardzo długo, był wyjątkowy. Kobieta nie sądziła jednak, że zaledwie dwa tygodnie później jej świat legnie w gruzach. Jones, jako świeżo upieczona żona, otrzymała od męża druzgoczącą informację. Nie mogła się po niej długo otrząsnąć. Nie miała też okazji długo cieszyć się rolą żony.
Jej małżeństwo trwało tylko dwa tygodnie
Dwa tygodnie po ślubie prawda wyszła na jaw. Kobieta z trudem powstrzymywała łzy, gdy opowiadała, jak potraktował ją mąż. Była okłamywana.
Stwierdził, że nie kocha mnie już od dawna. Zanim wzięliśmy ślub, codziennie mi mówił, jak mocnym uczuciem mnie darzy, jaka jestem piękna. Jak mam się teraz czuć? Jak mam komukolwiek zaufać po czymś takim? Nigdy więcej nie wyjdę za mąż - powiedziała Jones.
Jej nagranie spotkało się z duży odzewem ze strony internautów, którzy w komentarzach wspierali kobietę:
To nie twoja wina, oszukał cię!; Jesteś urocza; Jego strata, ty jesteś cudowna;