Tito Jackson nie żyje. Brat Michaela Jacksona zmarł 15 września, co przekazał jego były menadżer, Steve Manning. Gwiazdor miał 70 lat.
Nie żyje brat Michaela Jacksona. Oto nieoficjalna przyczyna śmierci
Choć oficjalna przyczyna śmierci nie została jeszcze ustalona i podana do informacji publicznej, agent Jacksona uważa, że mężczyzna miał atak serca, którego doznał podczas jazdy z Nowego Meksyku do Oklahomy. W ostatnim czasie Tito wraz z braćmi Jackim i Marlonem występował w Wielkiej Brytanii i nic nie wskazywało na to, że mierzy się z problemami ze zdrowiem. "People" udało się potwierdzić wiadomość o odejściu Jacksona u jego siostrzeńca, SIggy Jacksona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znajomi z branży żegnają Tito Jacksona
Brata Michaela Jacksona zdążył pożegnać już m.in. były perkusista Jackson 5.
Wielki smutek w moim sercu. Moja żona i ja właśnie wyszliśmy z filmu, który oglądaliśmy w kinie, ponieważ otrzymała SMS od bardzo bliskiego przyjaciela, że mój brat w sercu i duchu, Tito Jackson, właśnie zmarł - napisał smutno Jonathan "Sugarfoot" Moffett.
Poruszony śmiercią muzyka jest także producent Questlove.
Wszyscy bracia Jackson są dla mnie bohaterami. Naprawdę nie mam teraz słów. Niech cała rodzina Jacksonów znajdzie pocieszenie i spokój w tym momencie. Dziękuję Tito - czytamy na jego instagramowym profilu.
Tak mówił o sobie Tito Jackson
Tito wraz z braćmi był częścią legendarnego zespołu The Jackson 5. Artysta raczej nie wyróżniał się z tłumu, o czym sam mówił.
Zawsze byłem najcichszym członkiem grupy, więc ludzie robią sobie ze mnie żarty - stwierdził w wywiadzie udzielonym w 2018 roku, dodając z nieskrywanym żalem:
Jeden z moich ulubionych koszykarzy, Charles Barkley, powiedział: "Gdyby Tito nie był w Jackson 5, czy tęsknilibyśmy za nim?". To uderzyło mnie w serce. To mnie zmiażdżyło.