Nagła śmierć 31-letniego Liama Payne'a była szokiem dla całego świata. Muzyk odszedł w zeszłą środę w wyniku poważnych obrażeń, których doznał po upadku z trzeciego piętra z balkonu hotelu w Buenos Aires. Zdruzgotani są nie tylko bliscy wokalisty One Direction, lecz także tysiące fanów, którzy upamiętnili go w wyjątkowy sposób.
Fani pożegnali Liama Payne'a w Warszawie. Były znicze, kwiaty i pamiątki
W niedzielę 20 października polscy fani Payne'a zebrali się przed ambasadą Wielkiej Brytanii w Warszawie, gdzie upamiętnili zmarłego idola. Na miejscu pojawiły się oczywiście znicze i kwiaty, ale przede wszystkim własnoręcznie wykonane pamiątki. Do sieci trafiły nagrania, na których widzimy tłum pogrążonych w zadumie i płaczących młodych ludzi.
Zobacz także: Ojciec Liama Payne'a składa synowi hołd przed hotelem, w którym zginął muzyk. Otoczył go tłum fanów
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani w atmosferze zadumy i w otoczeniu licznych pamiątek poświęconych Liamowi oddali mu hołd, a w tle rozbrzmiewały najsłynniejsze hity popularnej grupy, w tym sentymentalne "Story of My Life". Niektórzy nie byli w stanie powstrzymać łez. Warto wspomnieć, że w podobny sposób upamiętniono muzyka także w innych krajach.