Wczoraj Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt komitetu Ratujmy Kobiety. Jednym z najważniejszych zapisów było zagwarantowanie kobietom prawa do przerwania ciąży do końca 12. tygodnia bez względu na okoliczności. Przeciwko projektowi zagłosowało 230 posłów, również _**Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.**_ Większe poparcie uzyskała propozycja ustawy "środowisk pro-life", która zakłada całkowity zakaz aborcji oraz karę 5 lat więzienia (!) dla kobiet decydujących się na przerwanie ciąży.
Scheuring-Wielgus z partii Nowoczesna, skrytykowała decyzję posłów oraz postawę profesora Chazana, który przez działaczy "pro-life" uważany jest za "nawróconego zabójcę". Zobacz: Mariusz Dzierżawski: "Chazan jest nawróconym zabójcą!"
Ostatnio o posłance Nowoczesnej zrobiło się głośno po jej wystąpieniu w studiu Kropki nad i, gdzie ostro skrytykowała ustawę antyaborcyjną, uznając ją za "prezent dla gwałcicieli".
Scheuring-Wielgus uważa, że ustawa o całkowitym zakazie aborcji cofa Polskę do średniowiecza, a jej skutkiem będzie ochrona gwałcicieli, a nie poszkodowanych kobiet:
Chciałabym zapytać się profesora Chazana, co ma zrobić kobieta, która został zgwałcona? Co powie swojemu mężowi, że jej dziecko pochodzi z gwałtu? Kobieta dla dobra dziecka to ukryje. Będziemy chronić gwałcicieli. Ustawa, o całkowitym zakazie aborcji, która została skierowana do Sejmu jest cofnięciem nas do średniowiecza. To przerażające, że w XXI wieku musimy czegoś takiego słuchać, na coś takiego patrzeć. To ustawa inkwizycyjna. To skandaliczne.
Zobacz też: Chazan o aborcji: "Czy jak ktoś jest CHORY, TO MAMY GO DOBIĆ? Ratowałem też swoje sumienie!"