Rozwód Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela był dla wszystkich niemałym zaskoczeniem. Tancerz i aktorka tworzyli parę przez 17 lat, doczekali się dwojga dzieci. Początkowo oboje byli powściągliwi i nie wypowiadali się na temat powodów rozstania. W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na Instagramie prosili o uszanowanie ich prywatności i zaznaczyli, że to "jedyne oświadczenie w tej kwestii". Wszystko zmieniło się gdy Hakiel udzielił wylewnego wywiadu w programie "Miasto Kobiet".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek ogłosiła w piątek, że wraz z Maciejem Kurzajewskim tworzą parę. Jej wpis na Instagramie wywołał prawdziwą burzę, a skomentować go postanowiła Paulina Smaszcz, z którą Maciej rozstał się 3 lata wcześniej. W treści komentarza zarzuciła mu zdrady oraz manipulacje. Nie zapomniała przy tym życzyć parze szczęścia...
Marcin Hakiel mógł liczyć na wsparcie obserwatorów, którzy tłumnie zaczęli pozostawiać komentarze ze słowami otuchy pod jego postami. Tancerz zdecydował się odciąć od całego zamieszania i wybrał się ze swoją partnerką i dziećmi do Zakopanego. Do dziś w żaden sposób nie wypowiedział się na temat nowego związku swojej byłej żony. Jastrząb Post wyjawił prawdopodobne powody milczenia. Według portalu Marcin nie wypowiada się na temat nowego związku Kasi, ponieważ poprosiła go o to jego obecna partnerka.
Nowa dziewczyna Marcina ceni sobie spokój, dlatego nie pokazał jej w pełnej okazałości. Ceni sobie kontakty i nie unika relacji z Kasią, która jest dobra. [...] Ona nie chce życia w skandalach. Ona go tonuje, on ją rozumie. Chociaż chciałby czasem zabrać głos, to nie robi tego dla niej. Za bardzo ceni sobie tę miłość - powiedział informator w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Ma klasę?