O Jakubie Rzeźniczaku od lat głośno jest głównie za sprawą jego burzliwego życia prywatnego, a nie osiągnięć sportowych. Piłkarz ma za sobą kilka związków, które kończyły się w atmosferze skandalu. Jest też ojcem kilkuletniej dziewczynki, z którą - jak ostatnio wyznał w wywiadzie dla śniadaniówki - "nie czuje żadnej więzi". Warto dodać, że wkrótce Rzeźniczak ponownie zostanie ojcem.
Chwilowo moralne ekscesy Rzeźniczaka zeszły jednak na dalszy plan, bo nad jego karierą piłkarską właśnie zawisły ciemne chmury. 37-latek zaledwie pół roku temu dołączył do składu Kotwicy Kołobrzeg, a już otrzymał zielone światło dla poszukiwań nowego pracodawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciemne chmury nad karierą Rzeźniczaka
Na oficjalnej stronie klubu możemy przeczytać, że Jakub "otrzymał wolną rękę" w poszukiwaniu nowego pracodawcy. W tej samej sytuacji znalazło się jeszcze dwóch zawodników, a z dwoma innymi rozwiązano już kontrakty. Oficjalnie nie podano przyczyn tych decyzji, jednak o zamiarze zakończenia współpracy z Rzeźniczakiem mówiło się już od jakiegoś czasu.
Jak ujawnił niedawno serwis "Sportowe Fakty", prawdopodobnie w grę wchodziły kwestie finansowe. Ponoć forma piłkarza nie szła w parze z jego zarobkami mającymi wynosić ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie. Jak na razie Jakub nie odniósł się jeszcze publicznie do tej kwestii.
Jak myślicie, co będzie dalej ze sportową karierą Rzeźniczaka?