Marzena Kipiel-Sztuka największą rozpoznawalność zdobyła dzięki roli w serialu komediowym "Świat według Kiepskich", gdzie przez dwie dekady wcielała się w rolę żony Ferdynanda Kiepskiego. Niestety, jakiś czas temu media obiegła informacja, iż nie odczekamy się kontynuacji przygód Halinki i jej familii.
Rola w serialu "Świat według Kiepskich" była niezwykle istotna dla Marzeny Kipiel-Sztuki, która dzięki niej mogła liczyć na stały dochód. Wraz z przerwaniem zdjęć, sytuacja finansowa aktorki znacznie się pogorszyła, a 56-latka wielokrotnie przyznawała, że jest na granicy ubóstwa.
Przypomnijmy: Zakończono zbiórkę pieniędzy dla Marzeny Kipiel-Sztuki. Zebrane środki NIE TRAFIĄ jednak do aktorki
Trudna sytuacja serialowej Halinki wzruszyła nie tylko jej bliskich, lecz także widzów, którzy ruszyli na pomoc swojej idolce. Fani popularnej komedii zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla Kipiel-Sztuki, która ostatecznie została zamknięta, gdyż organizator stwierdził, iż nie był w stanie skontaktować się z samą zainteresowaną oraz jej menadżerem.
Z niewiadomych przyczyn Marzena nie wzięła ani grosza z pokaźnej kwoty, zebranej przez fanów i wszystkie pieniądze wróciły do darczyńców. Aktorka twierdzi natomiast, że próba kontaktu z jej managementem to bzdura.
Nie mam menadżera, więc informacja o braku kontaktu z jego strony jest absurdem, którego nie chcę nawet komentować - powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja finansowa bohaterka serialu "Świat według Kiepskich" nareszcie uległa poprawie, ostatnie tygodnie przyniosły wiele zmian w jej życiu.
W Poznaniu zagrałam w papilotach na głowie i różowym szlafroku w jednej z reklam. Kilka dni temu dostałam też wynagrodzenie za ubiegłoroczne powtórki "Świata według Kiepskich", więc moja sytuacja finansowa już nie jest taka zła - wyznała.