Dawid Podsiadło jako jeden z niewielu uczestników wykorzystał wygraną w X Factor i dzięki wydanemu od razu po programie albumowi zyskał dużą popularność. Okazuje się jednak, że sława nieco go męczy. W studio TVN24 przyznał, że od 2012 roku nie miał czasu na inne życie, niż życie artysty. Dlatego zdecydował się przerwać karierę. Zobacz: Dawid Podsiadło przerywa karierę! "Zyska na tym sztuka"
Uspokaja jednak, że przerwa to jedynie wynik zmęczenia i chęci poszukiwania nowych inspiracji. Zapewnia, że z jego ego jest dobrze.
To średnie uczucie, gdy ludzie na koncertach skandują moje imię. Mam wtedy wyrzuty sumienia. Czuję się skrępowany, widzę realnie, jaki wkład na to co robię mają ludzie, z którymi współpracuje. Jestem super gościem. Myślę, że ego urosło mi w dobry sposób. Urosło, że akceptuję sam siebie i jestem dumny sam z siebie.
Źródło: TVN24/x-news