Pandemia koronawirusa to w mijających tygodniach temat numer jeden w światowych mediach. Choć wiele osób próbowało bagatelizować sprawę, to statystyki niestety nie są pocieszające. Do tej pory wirus dotarł do 115 krajów i ciągle poszerza zasięg, a w Polsce odnotowano dotąd 31 przypadków zakażenia. Z tego powodu w środę zdecydowano o zamknięciu placówek oświatowych w Polsce.
Z dnia na dzień dowiadujemy się o kolejnych przypadkach zakażenia, a w środę liczba chorych na świecie przekroczyła już 122 tysiące. Co ciekawe, pojawiają się również przypadki, gdy do szpitali trafiają wysoko postawieni urzędnicy oraz gwiazdy kina czy sportu. Udowadnia to jedynie, że na koronawirusa zachorować może nie tylko "zwykły Kowalski", lecz także znane osobistości.
Teraz okazuje się, że do grona zakażonych COVID-19 dołączyli także Tom Hanks z żoną. Poinformował o tym na Instagramie sam aktor, który umieścił na swoim profilu niepokojące zdjęcie ze szpitala. W opublikowanym poście Hanks przyznaje, że on i Rita Wilson przebadali się na obecność koronawirusa i wynik okazał się pozytywny. Para przebywa obecnie w Australii, a najbliższe dni spędzą w izolacji.
Cześć wszystkim. Rita i ja jesteśmy w Australii. Czuliśmy się nieco zmęczeni, jakbyśmy byli przeziębieni i dokuczały nam bóle mięśni. Rita miała dreszcze i oboje mieliśmy nieznacznie podwyższoną temperaturę. Aby zachować się odpowiedzialnie, czego wymaga obecna sytuacja, poddaliśmy się testom na koronawirusa. Wynik okazał się pozytywny - napisał Tom Hanks na Instagramie.
W dalszej części wpisu aktora dowiadujemy się, że przebywają obecnie w szpitalu, gdzie spędzą kilka najbliższych dni.
Co dalej? Trzeba przestrzegać zasad. My, Hanksowie, będziemy badani, obserwowani i izolowani tak długo, jak długo wymaga tego zdrowie i bezpieczeństwo publiczne. (...) Będziemy Was informować na bieżąco. Dbajcie o siebie! - zakończył.
Do sprawy wkrótce odniósł się też syn Toma i Rity, Chet Hanks. Na jego koncie na Instagramie pojawiło się nagranie, w którym zdradza więcej szczegółów na temat stanu zdrowia swoich rodziców.
To prawda, moi rodzice zarazili się koronawirusem. Są teraz w Australii, bo ojciec pracował tam nad nowym filmem. Rozmawiałem z nimi przez telefon, nic im nie jest, nie czują się nawet aż tak źle, nie panikują, ale muszą się zastosować do zaleceń. Nie martwcie się, doceniam waszą troskę i ciepłe słowa, ale wszystko będzie w porządku - skomentował Chet na Instagramie.
Pudelek życzy szybkiego powrotu do zdrowia!