Trwałe związki i sława są zazwyczaj ciężkie do pogodzenia, a w show biznesie wciąż łatwiej o rozwód niż o długoletnią relację. Miłość w świecie gwiazd najczęściej kojarzy się ze skandalem, nagłym rozstaniem i publicznym obrzucaniem się błotem. Są jednak wśród celebryckich par wyjątki, które sprawiają wrażenie wyjątkowo dobrze dopasowanych i trwałych (choć pozory mogą oczywiście mylić). Za odpowiedni przykład podać można Zendayę i Toma Hollanda.
Tom i Zendaya poznali się w 2016 roku na planie filmu Spider-Man: Homecoming, jednak ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej dopiero po kilku latach. Amerykanka i Brytyjczyk potwierdzili związek w lipcu zeszłego roku, krótko po tym, jak świat obiegły ich zdjęcia namiętnie całujących się w samochodzie. Od tamtej pory są nierozłączni (gdy oczywiście nie są pochłonięci pracą).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kuluarach coraz głośniej rozbrzmiewają plotki o tym, że związek Hollanda i Zendayi wszedł właśnie na kolejny etap. W mediach zza oceanu pojawiły się bowiem spekulacje, jakoby aktor miał poprosić ukochaną o rękę! Co więcej, para ponoć rozgląda się za wspólnym gniazdkiem w Los Angeles i była widziana, jak ogląda posiadłości w najbardziej ekskluzywnych dzielnicach "miasta aniołów". Dotąd jednak żadna ze stron nie potwierdziła doniesień i - biorąc pod uwagę to, jak Tom i Zendaya chronią swojej prywatności - raczej nie zanosi się na to w najbliższym czasie.