Ponad tydzień temu Tomasz Gollob uległ poważnemu wypadkowi. Podczas porannego treningu przed Mistrzostwami Polski Strefy Północnej w Motocrossie, żużlowiec stracił kontrolę nad motocyklem.Po wypadku miało dojść u sportowca do porażenia kończyn dolnych. Według relacji świadków Gollob skarżył się, że "nie czuje nóg" i nie pamięta całego zdarzenia. Gollob został natychmiast przetransportowany do szpitala wojskowego w Bydgoszczy.
Najsłynniejszy polski żużlowiec doznał urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego oraz innych, wielonarządowych obrażeń. Początkowo sportowiec był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej, z której został wybudzony po dwóch dniach. Dziennikarz Gabriel Waliszko spotkał się z ojcem Tomasza Gollobem, Władysławem. Mężczyzna poinformował, że sportowiec komunikuje się z najbliższą rodziną. Prosił, by zamieszanie wokół jego syna przycichło, a pojawiły się gesty i dobra energia wspierająca Tomka.
Tomek się komunikuje, rozmawia z najbliższymi, docierają do niego dobre myśli i dobra energia. Spotkanie było na pewno poruszające, bo kiedy ojciec opowiada o stanie zdrowia swojego syna po takim wypadku, jaki miał Tomasz Gollob, to jest to chwila niesamowita. Znamienne w czasie tej rozmowy z panem Władysławem było to, że on prosił, abyśmy gestami i dobrą myślą wspierali Tomasza, a tego hałasu żeby było troszkę mniej. Na pewno dobre myśli do Tomka docierają, dobra energia również. Tomek się komunikuje, rozmawia z najbliższymi, wiemy, że jest przy nim grupa przyjaciół i najbliższa rodzina.
Źródło: TVN24/x-news