Ślub Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy nadal jest jednym z najgorętszych tematów, choć od wydarzenia minęło już kilka dni. Na tapecie pozostaje nie tylko młoda para, ale również znani goście, którzy pojawili się na uroczystości. Jednym z nich była przyjaciółka panny młodej, Marina Łuczenko-Szczęsna, przykuwająca uwagę wyjątkową kreacją.
Najsłynniejszy polski krytyk mody, Tomasz Jacyków, nie omieszkał, w raczej nieprzychylny sposób, skomentować stylizacji piosenkarki.
Zobacz: Antek Królikowski deklaruje, że Joanna Opozda będzie "TĄ JEDYNĄ". Dodał wymowny cytat... (ZDJĘCIA)
Marina zaprezentowała się w krótkiej, błękitnej sukience podkreślającej jej talię oraz dekolt. Według Jacykowa istnieje "mnóstwo miejsc, gdzie można pokazać swoje wdzięki". Zdaniem fashionisty Marina wyglądała tak, jakby pojawiła się na ślubie nie po to, aby pogratulować zakochanej parze, ale by... odbić pana młodego.
Marina, piękna dziewczyna, przyszła tak, jakby chciała odbić Antka. To w złym guście. Nie przychodzi się na ślub ubranym wulgarnie. Są od tego kluby, są promenady na plaży. No jest mnóstwo miejsc, gdzie można pokazać swoje wdzięki - niekoniecznie na ślubie koleżanki - oświadczył Jacyków w rozmowie z Party.
Zapytany o to, jak jego zdaniem powinna wyglądać stylizacja Mariny, otwarcie odpowiedział, że piosenkarka musiałaby zapłacić za taką poradę.
Myślicie, że Marina odpowie na krytykę stylisty?