Tomasz Jakubiak na oczach całej Polski wytrwale walczy z nowotworem jelita cienkiego i dwunastnicy. Każde opublikowane przez niego nagranie w mediach społecznościowych daje nadzieję, że popularnemu kucharzowi ostatecznie uda się pokonać chorobę. Od pewnego czasu średnio raz w tygodniu informuje o postępach leczenia, łącząc się z Izraela, do którego przyleciał wraz z najbliższymi dzięki wsparciu finansowemu, jakiego udzielili przejęci jego losami internauci.
Juror programu "MasterChef" zamieścił w niedzielny wieczór nowy filmik, podczas którego wyraźnie zaakcentował, jak istotne dla niego jest coroczne działanie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podkreślił przy tym wolę walki i niezwykłą siłę Jerzego Owsiaka we wspieraniu potrzebujących od ponad 30 lat.
Stworzył coś, co jest nie do obalenia i nigdy nie będzie do obalenia w żaden sposób. Jurek nauczył nas, jak pomagać i ta kula śnieżna tak bardzo się rozwinęła, że już nie zatrzyma jej nikt. (...) Wiem, że pomaganie jest przecudowne, bo sam bardzo dużo pomagałem, a teraz jestem po drugiej stronie medalu i wiem, jak ta pomoc jest potrzebna. To jest coś niesamowitego - powiedział ze szpitalnego łóżka.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Jakubiak przekazał nowe informacje o swoim stanie
41-latek zapewnił, że zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami dzieli się otrzymywanymi środkami z innymi potrzebującymi. Korzystając z okazji, opowiedział też zatroskanym fanom, jak czuł się w ostatnich dniach.
Staram się z uśmiechem do was mówić, chociaż bardzo boli mnie brzuch, jak i barki od leżenia w łóżku szpitalnym. Mam już trochę tego dosyć. Włosy zaczęły mi wypadać. Nie spodziewałem się, że to nastąpi, chociaż z brodą jest całkiem nieźle, bo przez to, że wypadają, nie trzeba golić, więc jest to niezłe ułatwienie - mówił z typowym dla siebie poczuciem humoru.
Na koniec materiału Tomasz Jakubiak raz jeszcze zaapelował o okazywanie serca i bezinteresowne udzielanie pomocy.