Przez 12 lat Tomasz Kammel uchodził za bliskiego współpracownika i serdecznego przyjaciela Marzeny Rogalskiej, z którą tworzył słynny, telewizyjny duet "Rogammel" w Pytaniu na śniadanie. Sytuacja ta zmieniła się niestety diametralnie na przestrzeni zaledwie kilku dni. Po odejściu Rogalskiej z programu pozostały na placu boju prowadzący nie raczył nawet pożegnać jej na Instagramie, nie mówiąc już o miłym słowie wypowiedzianym na temat partnerki na antenie.
Przypomnijmy: Marzena Rogalska i Tomasz Kammel ZERWALI KONTAKT? Przestali obserwować swoje profile...
Fani Marzeny Rogalskiej to jednak nie jedyna grupa, której Tomaszowi Kammelowi udało się w ostatnim czasie narazić. Naczelny orędownik Telewizji Polskiej podpadł także rodzinie Młynarskich, gdy w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych powołał się na twórczość śp. Wojciecha Młynarskiego.
Spotkanie po latach. Co w sercu, to na języku. Joanna Jędrzejczyk się nie szczypie. Co nas łączy? Wspólny program i Wojciech Młynarski, a dokładnie jego piosenka "Róbmy swoje" - napisał pod zdjęciem z polską mistrzynią mieszanych sztuk walki.
Prędko zorientował się jednak, że Młynarscy nie należą do fanów jego pracodawcy. Edytował więc post i usunął z niego wzmiankę o panie Wojciechu. Szczegół ten nie umknął uwadze córce zmarłego artysty - Paulinie Młynarskiej.
Trzeba uważać kiedy się "Młynarza" cytuje. Bo tata przewidział coś na każdą okazję. "Róbmy swoje" posiada suplement, zresztą napisany w 1995 roku. Oto on: "Minęły lata, proszę Pań, I chmurzy lico moje, że dziś wczorajszy byle drań też śpiewa "Róbmy swoje!". I w mądrych ludziach przygasł duch, choć ciągle im tłumaczę, że gdy to samo śpiewa dwóch, to nie to samo znaczy!" - komentuje zajście zamieszkała w Grecji publicystka.
Zobacz: Kulinarna "twarz" TVP Kobieta atakuje Paulinę Młynarską za "krytykę" spotu: "TO MOWA NIENAWIŚCI"
Aby uniknąć zbędnej kontrowersji, Paulina Młynarska doprecyzowała, kto jej zdaniem na miano "drania" zasłużył, a kto nie. Nie zmienia to jednak faktu, że wydźwięk wpisu Kammelowi do gustu raczej nie przypadnie.
Nie, nie uważam T.K. za drania. Ale jego szefuńcio to już inna sprawa - czytamy na profilu Pauliny.
Może następnym razem Tomek sięgnie za cytat z Zenka Martyniuka? Tak na wszelki wypadek, żeby nie rozzłościć przełożonych...