Tomasz Kammel kilka tygodni temu zasilił skład Kanału Zero, gdzie spotkał się ze swoją dawną partnerką telewizyjną, Izabellą Krzan. Były prowadzący "The Voice of Poland" przyjął zaproszenie do "Godziny Zero", przez ponad 2 godziny odpowiadając na pytania widzów i swojego nowego pracodawcy, Krzysztofa Stanowskiego. Rozmowa w dużej mierze skupiła się wokół okoliczności jego rozstania z Telewizją Polską.
Stanowski sprytnie wykorzystał zamieszanie wokół zatrzymanego w miniony czwartek Janusza Palikota. Zapytał swojego rozmówcę, czy jego zdaniem w identyczny sposób zostanie potraktowany Kuba Wojewódzki, który do niedawna prowadził interesy z byłym politykiem.
Kammel uważał Wojewódzkiego za swojego najlepszego przyjaciela
Krzysztof Stanowski postanowił nieco podpuścić prezentera, wyraźnie sugerując, że "wy się tam wszyscy znacie" w nawiązaniu do świata mediów. Ciągnięty za język konferansjer wreszcie wyjaśnił, jak obecnie wyglądają jego relacje z "królem TVN-u".
Mój kontakt z Kubą Wojewódzkim polega na tym, że czasem coś przeczytam na swój temat w jego felietonach - odpowiedział.
Prowadzący rozmowę nie dał za wygraną. Zasugerował, że gospodarz najpopularniejszego w Polsce talk-show nie darzy Kammela zbyt dużą sympatią.
Był moim najlepszym przyjacielem i nagle mi zniknął z życia. Pewnie miał jakieś swoje powody. (...) To jest turbointeligentny, czarujący człowiek, więc po prostu zniknął na zasadzie "żaba nie wie, kiedy ją ugotują". Stopniowo i nagle gdzieś tam się rozeszło po kościach - wyznał Tomasz Kammel.
53-latek dodał też, że lepiej nie drążyć tematu ze względu na krążące przez cały czas plotki o ich bliskiej zażyłości. Jednocześnie ma podejrzenia, dlaczego Kuba nie utrzymuje już z nim żadnych kontaktów.
Zakładam, że mogło chodzić o to, że byłem w pisowskiej telewizji, co tym bardziej jest smutne, bo nie wyobrażam sobie, żeby się z kimś nie przyjaźnić, tylko dlatego, że pracuje gdzieś tam, ale wiesz, może ja miałem też wady, których nie byłem świadom. Cholera wie - dopowiedział, zamykając wątek Wojewódzkiego.
To już nie pierwszy raz, kiedy w mediach poruszany jest temat odcinania się 61-latka od swoich przyjaciół. Michał Figurski, tworzący z nim w przeszłości jeden z najsłynniejszych radiowych duetów, został obsmarowany w biografii dziennikarza, który zarzucił mu nieradzenie sobie z ciągłym pozostawaniem w cieniu. Również Michał Koterski, występujący gościnnie w talk-show "Kuba Wojewódzki", powiedział mu prosto w twarz, że "twoja przyjaźń kończy się wtedy, kiedy robimy razem interesy". W odcinku jego podcastu wyrzucił mu brak podjętej próby kontaktu w czasie, kiedy mierzył się z najbardziej mrocznym okresem w swoim życiu.
ZOBACZ TEŻ: Kuba Wojewódzki ODCINA SIĘ od Janusza Palikota: "Zostałem rozegrany jak amator. Jest mi wstyd"