Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Tomasz Kammel zapytany o jego telewizyjne duety. Nagle wspomniał o Marzenie Rogalskiej: "Prywatnie nas prawie nic nie łączyło"

45
Podziel się:

Tomasz Kammel był gościem telewizyjnego programu Moniki Richardson, w którym otworzył się m.in. na temat duetów, w których występował na ekranie. Nagle napomknął o Marzenie Rogalskiej i padły dość zaskakujące słowa.

Tomasz Kammel zapytany o jego telewizyjne duety. Nagle wspomniał o Marzenie Rogalskiej: "Prywatnie nas prawie nic nie łączyło"
Kammel wspomniał o Rogalskiej w wywiadzie. Zaskakujące słowa ("The Richardson Talk", YouTube.com, AKPA)

Jeszcze niedawno spekulowano, że po rozstaniu z TVP medialna kariera Tomasza Kammela może przejść poważny kryzys. Okazało się, że była to ledwie kilkumiesięczna przerwa, a prezenter znów pojawił się w roli gospodarza programu i to u boku Izabelli Krzan. W międzyczasie wylądował też na kanapie w nowym internetowym show Moniki Richardson, gdzie padły zaskakujące słowa.

Kammel zapytany o telewizyjne duety. Nagle wspomniał o Rogalskiej

Nie jest tajemnicą, że Kammel i Marzena Rogalska byli jednym z bardziej lubianych telewizyjnych duetów. Gdy dziennikarka ujawniła, że "byli zgrani, ale tylko w pracy", w mediach wyraźnie się zagotowało. Takie były jednak fakty, a po zawodowym rozstaniu Rogalska przyznała w instagramowym poście, że z Tomkiem po prostu się nie przyjaźnili i tyle.

Nie spotykaliśmy się prywatnie - Tomek nie był u mnie w domu, nie zna mojego partnera, moich przyjaciół, nie uczestniczył w prywatnych imprezach, na przykład urodzinowych - wyliczała. Z Tomkiem łączyły mnie relacje zawodowe i zawsze wiedziałam, że nie chcę tego zmieniać, a to, jak mnie pożegnał, czy nie pożegnał, pozostawię bez komentarza.

Teraz temat powraca na tapet, a wszystko właśnie przy okazji wizyty Kammela w "The Richardson Talk". Przed kamerą poruszono temat telewizyjnych duetów i na wstępie prezenter wspomniał jedynie, że dla niego to ważne, aby mieć z drugą osobą podobne poczucie humoru.

Ja się musiałem zgrać. Po prostu musiałem znaleźć człowieka, z którym potrafię i wtedy szło dobrze. A jak był ktoś, z kim się nie "czułem", to było straszne cierpienie - zaczął. Tu chodzi o poczucie humoru. Chodzi o to, żeby cię śmieszyły te same rzeczy, żebyś widziała w tym jakąś taką rozrywkę, która jest i dla ciebie, i dla partnera tożsama. A jeżeli ludzie lubią różne rzeczy, z różnych rzeczy się śmieją, to wtedy można zapomnieć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Marzena Rogalska o TVP. "Uważam, że ta telewizja potrzebuje gruntownej reformy"

W kolejnych zdaniach Tomek wrócił myślami do tego, jak wyglądała jego współpraca z Rogalską. Tak ocenia ich zawodową relację z perspektywy czasu:

Powiem ci, że mój duet z Marzeną Rogalską był pod wieloma względami dla mnie fenomenem i genialny, bo Marzenę bawi bardzo dużo rzeczy, z czego wycinek bawi mnie. Poza tym Marzena potrafiła, po koleżeńsku i szczerze, jak nawet mówiłem coś, co nie było hiperśmieszne, ucieszyć się z tego tak, że zarażała tym widzów poprzez swój entuzjazm. I to nam się udawało.

Potem jedynie potwierdził to, o czym wspomniała sama Marzena - nie przyjaźnili się i po prostu razem pracowali.

Tym bardziej że przecież prawda jest taka, że myśmy stworzyli bardzo zgrany duet, a prywatnie nas prawie nic nie łączyło. Raz na ruski rok gdzieś się zdarzyło [że poszli razem na kawę - przyp.red.], bo to była w sumie serdeczna relacja, jeśli dochodziło do czegokolwiek, ale znam ludzi, którzy dużo intensywniej kolegują się ze sobą, pracując jednocześnie razem. Marzena nie chciała, ja to rozumiem. Zawsze się śmiałem z niej, mówiąc, że "ja wiem Marzena, że ja ciebie dużo bardziej lubię niż ty mnie" i ona, trochę przytakując, trochę nie, się z tym zgadzała. Ale no co, 8 lat telewizyjnego małżeństwa na naprawdę totalnych obrotach, mimo wszystko. Czyli można.

Prezenter przyznał też, że rozmawia ze współprowadzącymi na tematy światopoglądowe i nie musi się z nimi zgadzać, ale oczekuje rzeczowej dyskusji, bez obrażania się na siebie i złośliwości. Jeśli chodzi o przykłady, to tu akurat bardziej konkretna była sama prowadząca.

Tak samo dobrze pracowało mi się z Michałem Olszańskim, z którym jesteśmy jakby tożsami światopoglądowo od A do Z, jak i z Tomkiem Wolnym, z którym jesteśmy absolutnie na antypodach światopoglądowych - przyznała Monika Richardson.

Zobacz także: Tomasz Kammel: TVP zbudowała moją markę | THE RICHARDSON STAR #1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(45)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Goss
3 miesiące temu
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
000
3 miesiące temu
I okej. Ja też nigdy nie zaprosiłam ludzi z pracy do siebie. Pracujemy razem od 18 lat. I tak jest dobrze
ccc
3 miesiące temu
Zazdroszczę mu takiej relacji zawodowej ze współpracownikiem, wydaje się szczera. U mnie w korpo na porządku dziennym są z rana opowiastki o tym co ribło się w weekend, jeśli akurat nie skakałeś ze spadochronem albo nie ratowałaś kotka z drzewa to jesteś przegrywem, wszak każdy musi w weekend robić coś wyjątkowego, nie mówiąc o wyjazdach urlopowych- albo Tajwan Zanzibar bądź Peru albo lepiej się nie odzywać. I koniecznie sztuczne uśmieszki, zdrabnianie imion do granic możliwości przez Madzie Martuś bądź Ewcie, i oczywiście przytakuj kiedy opowiadają o swoich dzieciaczkach- dosłownie o bykach zdających maturę mówią dzieciaczki. Ale człowiek dla kasy zaciśnie zęby i będzie kiwać tępo głową przed kamerką byle tylko nikt się nie uczepił, a tymczasem aż skręca z niechęci.
Larysa1982
3 miesiące temu
A ja uważam, że Pan Kammel jest najbardziej tajemniczą osobą szol biznesu.
Koal
3 miesiące temu
No i fajnie, przecież nie ma obowiazku przyjaźnić się, zapraszac na śluby, pogrzeby tylko dlatego, że razem się pracuje. To są bardzo zdrowe relacje o jasno określonych zasadach i granicach.
Xrtcguhiih
3 miesiące temu
Poki sa tu komentarze wymagajace logowania, juz tu nie komentuje. Pudel obudz sie, to nie sredniowiecze! Beznadziejny ruch z ta zmiana szaty i zmuszanie do logowania!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (45)
Liko
3 miesiące temu
Jak mnie denerwowało w ostatniej pracy jak się szefowie wypytywali co się robiło na wolnym I te opowiastki wszystkich co u kogo i jak... Bo jesteśmy rodziną phi.... Fajne zdrowe zawodowe podejście miała Rogalska z Kammelem
niestety
3 miesiące temu
Nie cierpię Rogalskiej.
Pns
3 miesiące temu
Nie trawiłem jej.
Ewa
3 miesiące temu
Rogalskiej to daaaaaleko do Kamela,pod każdym względem.
Bogdan
3 miesiące temu
Dominik to przykrywka , bo co to za facet który nie reaguje na miętolenie i obłapywanie się jego kobiety z innym
Ale
3 miesiące temu
Kiedy coming out bedzie
niezg0da
3 miesiące temu
oto typ najbardziej śliski ze śliskich
Yyy
3 miesiące temu
Nie wszyscy w pracy sie musza kochac, ktos kiedys nawet powiedzial, ze przyjaciol nie szuka sie w pracy, moze cos w tym jest
geee
3 miesiące temu
Najlepszy przyjaciel od powiatowego hi hihi
Hela
3 miesiące temu
Każdy ma jakichś znajomych z pracy, których bardzo lubi, ale poza pracą się nie spotykają i nie przyjaźnią. To nic takiego.
Wolę
3 miesiące temu
Kammel kiedyś rywalizował z Janiakiem w TVP, niestety Janiak przegrał tą rywalizację, Tomek był już wtedy" kuty na dwie nogi". Ja osobiście wolę Janiaka, który jest obecnie w TVN.
Jagoda
3 miesiące temu
Dla mnie Kammel jest mało interesującym facetem.
Cef3
3 miesiące temu
F3f4
gość
3 miesiące temu
Tomek wie z kim się przyjaźnić, od takich fałszywych osób jak Rogalska trzymał się z daleka i miał słuszną rację. W szybkim tempie okazało się kim jest naprawdę! Faktycznie, że jedynie nadaje się do TVN.