W połowie grudnia polskie media obiegła informacja o nagłej hospitalizacji Tomasza Lisa. Dziennikarz trafił do jednego z olsztyńskich szpitali. Według doniesień, jego stan określany był jako poważny.
Głos w sprawie zabrała wówczas Hanna Lis, uspokajając tym samym, że "wszystko jest pod kontrolą". Po kilku dniach nieobecności dziennikarz powrócił do aktywności w mediach społecznościowych. W pierwszym twitterowym wpisie oznajmił, że "lisy nigdy się nie poddają".
W niedzielę rano Tomasz Lis pokusił się o kolejny wpis. Tym razem złożył życzenia z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, publikując również zdjęcie ze szpitalnego łóżka.
"Wszystkim Wesołych Świąt. Życzę Wam, żebyście zawsze byli nad, a nie pod wozem, a będąc "pod" pamiętali, że to część życia i że zwykle, z czasem, można się wygrzebać" - napisał dziennikarz.
Na twitterowy wpis publicysty odpowiedzieli zarówno jego fani, jak i politycy, dziennikarze, życząc Tomaszowi przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia. Pudelek również do tych życzeń się przyłącza.