W życiu Tomasza Lisa sporo się ostatnio dzieje. Prawie równocześnie z doniesieniami na temat "zachowań wyczerpujących znamiona mobbingu", jakich miał dopuszczać się w redakcji "Newsweeka", zaczął wychodzić na miasto z tajemniczą przyjaciółką. Dowiedzieliśmy się, że to propagatorka "kaligrafii zdrowia", cokolwiek miałoby to oznaczać. Najważniejsze, że Tomkowi pasuje.
Kawa z nauczycielką "kaligrafii zdrowia" zrodziła oczywiście pytania, co z małżeństwem z Hanną Lis - wiadomo było, że rozstali się w 2018 roku, jednak obydwoje konsekwentnie unikali opowiadania mediom o rozpadzie związku. Dopiero ostatnio Hania przyznała z nutką satysfakcji, że rozwiedli się w tym roku, "z jej powództwa": Hanna Lis potwierdza, że ROZWIODŁA SIĘ z Tomaszem Lisem! "Z mojego powództwa"
Skoro nastąpił rozwód, musiał nastąpić też podział majątku. Lisowie mieli wspólny dom w Konstancinie, na który musieli zaciągnąć nawet kredyt - podobno na 30 lat. Niestety, zobowiązania wobec banku okazały się trwalsze niż przysięga, bo Hanna z Tomkiem pomieszkali w Konstancinie zaledwie 10 lat. Gdy się rozstali, dziennikarka przeniosła się do własnego mieszkania na warszawskim Powiślu - tego, które obok ma lokal trafiony racą w trakcie pamiętnego Marszu Niepodległości w 2020 roku. Tomek został w Konstancinie sam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chociaż pierwsze pogłoski o sprzedaży luksusowej willi pojawiły się już w 2018 roku, chętnych na kupno nieruchomości jakoś nie było. Wygląda na to, że dopiero teraz coś się w tej sprawie zmieniło: Tomasz Lis wziął się w karby i wystawił dom na sprzedaż. Ogłoszenie można znaleźć w jednym z popularnych serwisów sprzedażowych.
Cena? Zaporowa: 5 MILIONÓW euro, czyli po obecnym kursie - ponad 24 MILIONY ZŁOTYCH. To więcej niż Joanna Przetakiewicz chciała za swoją willę, również wybudowaną w Konstancinie. Jeśli wciąż jesteście przerażeni ceną, może skusi was fakt, że rezydencja liczy sobie siedem sypialni, garaż, salon z wykuszem i pokoje z mansardą. Widać zresztą, że kilka lat temu wprowadzono w rezydencji drobne prace budowlane - dodano między innymi właśnie okazały wykusz w salonie oraz wymieniono drzwi i okno wejściowe. Rezydencja liczy sobie ponad 500 metrów kwadratowych, położona jest na sporej, zalesionej działce.
Co ciekawe, właściciel nie udostępnił jedynie zdjęć ze środka, więc musimy zadowolić się dwiema fotografiami od frontu i z tyłu.
Zobaczcie, jak wygląda rezydencja w Konstancinie, za którą Tomek chce 24 miliony złotych. Chcielibyście mieszkać po Lisach?