Tomasz Lis ma za sobą wyjątkowo intensywny czas. Jeszcze dobrze nie zdążyły opaść emocje po doniesieniach o mobbingu ze strony Tomasza Lisa, jakiego miał dopuścić się w redakcji "Newsweeka", a już zaczęło mówić się o jego romantycznych schadzkach z tajemniczą szatynką, którą okazała się "certyfikowana nauczycielka Kaligrafii Zdrowia, gimnastyki i długowieczności".
Zdjęcia Tomasza Lisa z "tajemniczą przyjaciółką" tylko potwierdziły informacje o rozstaniu z Hanną Lis. Dziennikarka nawet zabrała w tej sprawie głos i raz na zawsze rozwiała wątpliwości, tłumacząc, że ona i Tomek są po rozwodzie.
Przypomnijmy: Tomasz Lis SPRZEDAJE DOM w Konstancinie! Chce ponad 24 MILIONY ZŁOTYCH... Kupicie? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, w związku z podziałem majątku, ich dom na kredyt w Konstancinie przypadł Tomkowi, a Hanna natomiast przeniosła się na warszawskie Powiśle. Słynna willa przez dekadę stanowiła przytulne gniazdko dla Lisów, jednak po ich rozstaniu dziennikarz zdecydował, że z nią również czas się pożegnać.
Zauważyliśmy, że ogłoszenie o sprzedaży zawitało na jednym z serwisów zajmujących się sprzedażą nieruchomości. Cena luksusowej rezydencji z basenem, o wielkości 500 metrów kwadratowych, zwalała z nóg. Lis zażyczył sobie za nią 5 milionów euro, czyli ponad 24 miliony złotych.
Teraz Fakt donosi, że willa Lisów nie jest już na sprzedaż, gdyż jak twierdzi tabloid, Tomasz Lis miał sfinalizować transakcję, oddając dom w ręce nowego właściciela.
Dziennikarz odniósł się także do ceny, jaka została podana w ogłoszeniu, sugerując, że sprzedano willę za niższą cenę.
Dom już jest sprzedany. Ale podana w mediach cena jest kompletnie z sufitu - przekazał w rozmowie z Faktem Lis.
Myślicie, że był skory do zejścia z ceny?