Zeszłoroczny dokument braci Sekielskich wciąż wzbudza wiele kontrowersji. Udostępniony w serwisie YouTube film o pedofilii wśród księży obejrzano już ponad 23 miliony razy. Niedługo po premierze Tylko nie mów nikomu Tomasz Sekielski zapowiedział kolejną część traktującej o nadużyciach duchownych produkcji.
Kilka dni temu w sieci ukazał się zwiastun zapowiadanego od miesięcy filmu dokumentalnego, po raz kolejny wywołując ogólnonarodową dyskusję na temat problemu. Przekazano także informację, że zainteresowani tematem Zabawę w chowanego będą mogli obejrzeć już w sobotę, 16 maja.
W rozmowie z Radiem Zet twórca filmów uchylił rąbka tajemnicy, zdradzając, o czym jest jego najnowsza produkcja:
Pokazujemy, jak chowany jest oprawca, przenoszony z parafii na parafię. Gdy wybucha afera, to ksiądz znika, ale pojawia się w innym miejscu. Z drugiej strony zabawa w chowanego to najbardziej popularna zabawa z czasów dzieciństwa - mówi Sekielski.
Dziennikarz wyznał także, kto jest bohaterem Zabawy w chowanego:
Dwaj bracia mieszkali z rodzicami w mieszkaniu służbowym w domu parafialnym, ponieważ ich ojciec jest organistą. Ksiądz, korzystając, że był dobrym znajomym, przychodził nawet kiedy rodzice byli w domu i dopuszczał się tych czynów. Ci dwaj bracia byli wykorzystywani prawie w tym samym czasie przez tego samego księdza, ale dowiedzieli się tego po latach - zdradza 46-latek podczas połączenia online ze stacją.
Okazuje się, że ofiary księdza, o których opowiada dokument, przez lata żyły w strachu:
Jak pytam starszego z braci czy komukolwiek powiedział, że jest krzywdzony przez księdza, to on odpowiada, że się bał. Ale m.in. tego, że tata straci pracę. A mieli trzeciego brata, który był śmiertelnie chory. On bał się tego, że tata straci pracę i brat umrze.
Okazuje się, że ambicje Sekielskiego sięgają jeszcze dalej, bowiem w planie ma już trzeci film.
Będziemy robić film o Janie Pawle II. Będzie trzecia część, w której postaramy się znaleźć odpowiedzi na pytania: co wiedział, czego nie wiedział, co robił, czego nie robił Jan Paweł II, jeśli chodzi o walkę z przestępstwami seksualnymi, których dopuszczali się duchowni w trakcie jego pontyfikatu - zapowiedział i zapewnił, że już kontaktują się z ludźmi, którzy są chętni do rozmów:
To będzie film, który w gruncie rzeczy będzie rozgrywał się poza Polską. Będziemy dużo jeździć po świecie, mamy długą listę rozmówców.
Tomasz wypowiedział się także na temat reakcji polityków w związku z ukazaniem się Tylko nie mów nikomu:
Klasa polityczna, w całości, nie zdała egzaminu po filmie "Tylko nie mów nikomu". Politycy mieli usta pełne wielkich słów, oburzenia, zapewnień, że dobro dzieci jest dla nich najważniejsze, a przez ten rok poza przepychankami politycznymi nic się nie dzieje - ubolewa dziennikarz. Wielu hierarchów i znaczna część kościoła instytucjonalnego, niewiele zrobiła, aby zwrócić się w kierunku ofiar z empatią i zmienić swoje postępowanie.
Sekielski zakończył wypowiedź stwierdzeniem: Bez tego, że księża wreszcie zrozumieją jak wielkie cierpienie i dramat przeżywają osoby skrzywdzone w dzieciństwie, wykorzystane seksualnie, ciężko mówić o początku zmian i oczyszczaniu się Kościoła.
Będziecie oglądać?