chciałbym opisać cud Nowenny Pompejskiej w kilku słowach. Miałem ogromne problemy ze zdaniem jednego przedmiotu maturalnego a mianowicie: matematyki. Podchodziłem wielokrotnie do tego egzaminu jednak za każdym razem brakowało mi punkt lub dwóch. Zajrzałem na tę stronę. W świadectwie działania Nowenny napisałem rozżalony, że mam właśnie problem ze zdaniem egzaminu, wtedy napisała do mnie Anna. Na początku nie chciałem przekonać się do odmawiania Nowenny, ponieważ nigdy nie uchodziłem za człowieka głęboko wierzącego, ale jak wiadomo jak człowiek nie wie co zrobić to się modli. Wsparciem była Ania z którą meilowałem od czasu do czasu. Dodatkowym wsparciem był fakt, że Ania modliła się również za mnie, co było dla mnie „zobowiązujące”. Zniechęcony jednocześnie nie skupiłem się jedynie na modlitwie ale aktywnie uczestniczyłem w kursach poprawkowych i pracowałem nad sobą. Chciałem coś zmienić i głęboko w to wierzyłem. Ania napisała mi przed egzaminem, że czuje dobrą aurę i głęboko wierzy i wie, że tym razem się uda. Jej i moje modlitwy zostały wysłuchane. Nie zrezygnowałem, walczyłem i moja prośba została wysłuchana. Zdałem na prawie maksymalną ilość punktów procentowych. Chciałbym aby moja historia zachęciła do odmawiania Nowenny, ponieważ warto! Nie można się poddawać i należy walczyć o swoje marzenia. Dziękuję.