11. edycja "Top Model" powoli zmierza do końca, a w programie pozostało już tylko sześciu uczestników, którzy coraz mocniej rywalizują o zwycięstwo. Sporo emocji wzbudził ostatni odcinek, bowiem z show pożegnała się Aleksandra, która na castingach otrzymała złoty bilet. Jurorzy tym razem nie gryźli się w język, a Kasia Sokołowska stwierdziła nawet, że "nie ma jej zgody na to, co wyrabia". Jej udział w programie dosadnie skomentował również Dawid Woliński.
Przyjechałaś tu bez sensu. Żeby się pokazać od złej strony? Ja naprawdę jestem fanem twojej urody i osobowości, ale coraz trudniej jest mi się na tym skupić, bo widzę dziewczynę, która trwoni swój potencjał - mówił na antenie.
Widzowie również nie byli zachwyceni osiągnięciami Oli w programie, bo tuż po emisji pisali, że "zajęła miejsce lepszym uczestnikom" i "szkoda, że pojechała na Fashion Week, bo były lepsze od niej". W programie pozostali więc Borys, Klaudia, Adriana, Maciej, Natalia i Michalina, którzy wciąż mają szansę na zwycięstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem uczestnicy mogli zaprezentować swoje umiejętności przed obiektywem Marcina Tyszki, który fotografował modeli w "powietrznej sesji". Pierwszy do zadania przystąpił Borys, który za wszelką cenę chciał walczyć z wysokością, co utrudniało mu momentami pozowanie. Kolejna zaprezentowała się Michalina, a jej skoki spotkały się z dużym uznaniem Tyszki, który nie ustawał w komplementowaniu dziewczyny, co wyraźnie dodało jej wiatru w żagle.
Jeżeli Asia Krupa we mnie tak wierzy, to dlaczego ja w siebie nie wierzę - dywagowała na antenie.
Po zakończonej sesji uczestnicy ruszyli na castingi. Na pierwszym z nich Klaudia zrobiła duże wrażenie na projektantce, ale uczestnicy nie mogli świętować swoich małych sukcesów, bo po walkach o miejsce na pokazie mody, czekała na nich kolejna sesja zdjęciowa. Jako pierwszy zaprezentował się wysmarowany oliwką Maciej, który prężył muskuły nad brzegiem oceanu.
Wyglądasz spektakularnie, brawo - zachwycał się Dawid Woliński.
Na razie to wychodzi kiepsko, powiem szczerze. Jest po prostu baba w kiecce na plaży, ja chce od ciebie czegoś więcej - mówił z kolei Woliński o sesji Adriany.
Krytyka Dawida dodała najwidoczniej "kopa" modelce, bo efekty sesji w końcu zachwyciły obecnych na planie. Klaudia miała natomiast pewne problemy ze słońcem, a Dawid stwierdził, że mogłaby dać z siebie nieco więcej. W walce o najlepsze zdjęcie... modelka wskoczyła więc do Atlantyku.
Uczestnicy opuścili Kapsztad i ruszyli do Johannesburga, by walczyć o udział w Południowoafrykańskim Tygodniu Mody. To właśnie tam musieli pojawić się na kilku castingach, choć sporym wyzwaniem okazało się już znalezienie odpowiedniej lokalizacji. Jak na "Top Model" przystało, otrzymali mapy i ruszyli w drogę.
Ja się czułam takim przewodnikiem naszej grupy, Borys średnio radzi sobie z angielskim, Klaudia chyba jeszcze gorzej - mówiła Michalina, która ewidentnie starała się grać pierwsze skrzypce w swojej drużynie.
Jeden casting przysporzył uczestnikom kilku problemów, bo swoje książki przekazali studentom, a nie... projektantce. Drobna wpadka wyraźnie rozbawiła Adrianę i Macieja, którzy stwierdzili nawet, że "przejdzie do historii tego programu".
Stoimy, jak te widły w gnoju i nie wiemy, co zrobić - wypaliła Adriana po tym, jak zastanawiali się, dlaczego studenci nie reagują na ich książki.
Na castingu dobrego wrażenia niestety nie udało się zrobić Michalinie, bowiem projektantka wytknęła jej zbyt niski wzrost, co wyraźnie wytrąciło dziewczynę z równowagi. Po zakończonych castingach nie kryła rozgoryczenia...
Było czterech projektantów i żaden się nie zdecydował na mnie. Po prostu ku*wa czuję, że to jest takie niesprawiedliwe, że te je*ane centymetry, jeszcze wszyscy na mnie patrzą i to jest takie... - płakała Michalina.
Kolejnego dnia dziewczynie poszło już nieco lepiej, bo jedna z projektantek doceniła jej urodę, a Michalina postanowiła złapać "byka za rogi" i sama zagadywała projektantów, czy akceptują na pokazach nieco inne kanony piękna. Dziewczynie finalnie udało się zdobyć jeden pokaz, natomiast Maciek mógł pochwalić się niemałym sukcesem, bo jedna z projektantek postanowiła specjalnie dla niego uszyć kreację!
Prawdziwe emocje pojawiły się jednak na panelu, bo po serii zachwytów nad modelami, przyszła również kolej na przyjrzenie się Michalinie, której w przeciwieństwie do pozostałych uczestników - udało się zdobyć tylko jeden pokaz mody.
Na obecnym etapie, musimy też przyjrzeć się temu, co się stało i dlaczego nie dostałaś pokazów - mówił Woliński, chwaląc przy okazji współpracę z Michaliną na sesjach.
Jak dla mnie wykonałaś piękną pracę - dodał Marcin.
Masz twarz jedną na milion - przyznała Joanna Krupa.
Numerem jeden okazała się Natalia. W programie pozostał również Borys. O wygraną powalczą też Klaudia, Maciek i Adriana. Mimo że z programem powinna pożegnać się Michalina, to Krupa nie kryła, że to właśnie ona jest jej ulubienicą. Jurorka nieoczekiwanie postanowiła... przywrócić ją do "Top Model".
Sumienie by mi nie dało spać, jakbym Cię wysłała do domu. Po raz pierwszy w historii programu, ja kogoś wracam - mówiła wyraźnie wzruszona.
Słuszna decyzja? Komu kibicujecie?