Wielkimi krokami zbliża się finał 12. edycji "Top Model", podczas którego jurorzy łudzą się, że wyłonią światowej klasy top modelkę lub top modela. Z doświadczenia poprzednich edycji jasno jednak wynika, że skończy się najpewniej na wzbogaceniu warszawskich salonów o kolejnych sezonowych, trzecioligowych celebrytów. Nie jest tajemnicą, że program zdecydowanie stawia na show i skandal niż na modę.
Mniej lub bardziej kontrowersyjne wątki programu nie zmieniają jednak faktu, że tylko jedna osoba może wyjść z programu zwycięsko. Jak dowiedzieliśmy się w sobotnim odcinku, w finale zmierzy się czworo uczestników, którzy wygryźli konkurencję. Tuż przed ostatnią prostą program opuścili bowiem Aleks i Amelia, co spotkało się z oburzeniem niektórych fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani podzieleni dopuszczeniem Sofii do finału "Top Model". W komentarza zawrzało
Co jakiś czas w "Top Model" pojawiają się zarzuty, jakoby faworyci jury byli "przepychani" do kolejnych odcinków. W tym sezonie jedną z ulubienic surowych oceniających jest Sofia. 17-latka co prawda obdarzona jest nietuzinkową urodą i cechuje ją ambicja oraz zapał do pracy, jednak fakt, że mierzy zaledwie 165 cm, zdaniem wielu powinien być dla niej dyskwalifikujący w przypadku finału.
Tak się jednak nie stało i decyzją jurorów dziewczyna zawalczy obok Wiktorii, Natalii i Dominika o upragniony tytuł i 200 tysięcy złotych. Po emisji odcinka w sieci zawrzało, a internauci podzieli się na dwa obozy: tych, którzy wietrzą ustawkę i nie dają Sofii żadnych szans na prawdziwą karierę w modelingu oraz takich, którzy doceniają w potencjał w 17-latce i wierzą, że branża modowa faktycznie się zmienia i coraz bardziej stawia na różnorodność.
"Ciężko będzie jej znaleźć agencję i bookować pokazy przez wzrost, ale jest świetna jako fotomodelka, na każdej sesji wymiata", "Z tą Sofią to jakiś nieśmieszny żart", "Przecież ona jest w zespole muzycznym, to modelingiem nie będzie się zajmowała", "To, że Sofia była wywołana przed Wiktorią i Natalią to trochę żart", "Żenada. Ja tu widzę tylko trzech potencjalnych modeli wybiegowych: Wiktoria, Dominik i Natalia" - pisali.
Sofia mogła liczyć też na wsparcie obrońców, którzy kibicowali jej od samego początku i dostrzegają w dziewczynie potencjał i charyzmę, której w ich mniemaniu brakuje reszcie finalistów.
"Sofi jest petardą od początku sezonu, bardzo się stara, ani razu nie zawaliła, mimo wzrostu dostała 3 pokazy na fashion weeku, a ludzie dalej będą jej pisać, że nie zasługuje na finał... żenada", "Nie rozumiem tej jazdy na Sofię że mam za mało wzrostu. Świat modelingu się zmienia i staje się bardziej otwarty na różnorodność. Moim zdaniem Sofia ma ogromną charyzmę i charakter, który przyciąga ludzi i na pewno znajdą się chętni do pracy z nią. Nikomu nie powinno się zabraniać spełniać marzeń, czas pokaże co będzie. Rynek zweryfikuje czy będą chcieli z Sofią pracować czy nie", "Oby na przekór wszystkim złośliwcom tutaj wygrała Sofie" - pisali.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat?