W kolejnym odcinku "Top Model" uczestnicy wzięli udział w castingach do sesji i pokazów u Rafała Świądera, duetu MMC oraz Mariusza Przybylskiego. Najbardziej wymagający okazał się właśnie Przybylski, który krytykował tatuaże modeli i modelek. Najmocniej dostało się Arkowi.
Ja bym cię wymienił i poszukałbym chłopaka, który jest mniejszy i który nie jest wytatuowany, bo mnie to po prostu wku*wia to coś tam z boku - powiedział.
Największymi wygranymi po castingach okazali się Nicole, Julia i Mikołaj.
Następnie uczestnicy wzięli udział w tanecznej sesji zdjęciowej pod okiem Janka Klimenta i Lenki Klimentowej. Aby efekt na zdjęciach był jeszcze ciekawszy, użyto kolorowego proszku. Najwięcej problemów miała Olga, która skarżyła się na skurcze i mdłości, a najbardziej na Kacpra, z którym pozowała.
Czy ja mogłabym prosić o coś, żeby sobie wytrzeć partnera? Plecy mu wytrzyjcie! - narzekała.
Z zadaniem najlepiej poradzili sobie Weronika i Arek, którzy w nagrodę wzięli udział w kampanii wizerunkowej marki kosmetyków kolorowych.
Następnie przyszedł czas na zdjęcia, których uczestnicy obawiają się zwykle najbardziej, czyli rozbierane. W ramach "wsparcia" na planie pojawiła się Joanna Koroniewska, a za aparatem fotograficznym stanęła Marta Wojtal.
Sesją szczególnie przerażona była transpłciowa Sophia, która jeszcze nie ukończyła procesu tranzycji. Na szczęście na planie zjawiła się też "koordynatorka intymności", która przeprowadziła rozmowę z uczestniczką.
Gdybym miała operację, to nie miałabym żadnego problemu, żeby pójść i zrobić tę sesję - tłumaczyła aspirująca modelka.
Ekspertka wyjaśniła jej, że może tak się ustawić do zdjęć, żeby nie było widać miejsc intymnych. Przypomniała też, że decyzja o udziale w sesji jest dobrowolna. Argumenty podziałały na Sophię i łykając łzy, dziewczyna poszła pozować. Po wszystkim przyznała jednak, że było to dla niej najtrudniejsze jak dotąd zadanie w programie.
Na panelu zebrała pochwały od Joanny Koroniewskiej.
Ty już wygrałaś ten program dlatego, że robisz coś nieprawdopodobnego nie tylko dla siebie, ale dla wielu innych kobiet - powiedziała celebrytka.
Następnie jurorzy oceniali Olgę. Marcin Tyszka wspomniał o sytuacji z sesji tanecznej i skrytykował ją za "nieprofesjonalne zachowanie" w trakcie pracy z Kacprem.
Ja się nie czułam wcale komfortowo. Strasznie śmierdzi mu z buzi albo ma jakieś takie inne defekty... - pożaliła się Król.
Grupa była w szoku.
To nie było fajne; Jestem zażenowana; Moim zdaniem wywaliłaś prywatę i zachowałaś się nie fair; Mogłaś powiedzieć to w domu! - grzmieli uczestnicy.
Po tym incydencie dokończono ocenianie zdjęć. Najlepiej wypadła Dominika, a najgorzej Olga i Wiktoria. Ostatecznie Oldze udało się prześlizgnąć do następnego odcinka, a z programem pożegnała się Wiktoria.
Zgadzacie się z werdyktem?
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!