Od czasu premiery w 2010 r. (!) program "Top Model" przeszedł szereg zmian. Od składu jury, przez nazwę, po zasady (początkowo w show udział brały tylko kobiety). Nie zmieniło się natomiast to, że młodzi adepci modelingu muszą wykazywać się w zadaniach, które nierzadko są dość ekstremalne. Stałym punktem programu są między innymi nagie sesje oraz pozowanie na wysokościach.
Widzowie miażdżą konkurencję w "Top Model"
W ostatnim odcinku "Top Model" uczestnicy mieli okazję sprawdzić się w dość niecodziennych warunkach. Pozowali bowiem w powietrzu, mając na sobie zwiewne kreacje. Wyzwanie polegało nie tylko na tym, żeby poskromić ewentualny lęk wysokości, ale też wypaść jak najlepiej na zdjęciach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze więcej emocji, i to wśród internautów, wzbudziło zadanie polegające na pozowaniu w obracającym się pokoju. Modele musieli walczyć z grawitacją, aby się nie poobijać. Największe problemy z sesją miał Aleks. Niestety nie mógł liczyć na wsparcie Michała Piróga.
Jeżeli wsiądę i nie zrobię tego, co ty, to się pożegnasz z programem - odpowiedział na sugestię, że powinien wejść w buty uczestników.
Marcin Tyszka odpowiedział na krytykę
Widzowie uznali, że zadaniu bliżej było do kaskaderskich wyczynów, aniżeli sesji modowej.
Nie ma to jak początkujących modeli wrzucić na takie zadania na wysokościach; Dajcie im więcej normalnych sesji tematycznych, bo ta kaskaderka nie ma z modelingiem nic wspólnego; Tylko w Polsce takie wymysły - czytamy w komentarzach na oficjalnym profilu "Top Model" na Instagramie.
Jedna z internautek zarzuciła nawet pytaniem, czy jurorzy byliby w stanie podjąć taki "challenge". Co ciekawe, odpowiedział jej Marcin Tyszka.
Polecam spot reklamowy programu ;) nagrany z nami dokładnie tak samo - skomentował.
Zaskoczeni?