Dziesiąta edycja "Top Model" budzi jeszcze większe emocje niż poprzednie za sprawą doboru bardziej różnorodnych uczestników. W programie znalazł się m.in. Bartek z protezami nóg czy transpłciowa Sophia.
Osobą, która od początku budziła duże emocje była też Olga Król. Już w pierwszych odcinkach dziewczyna dała się zapamiętać z powodu pyskówki z Michałem Pirógiem. Potem głośno było o jej metamorfozie, bowiem jako jedynej obcięto jej włosy na krótko.
Jeszcze goręcej zrobiło się wokół niej tydzień temu, gdy bezpardonowo wyraziła swoje zdanie o innym uczestniku - Kacprze. Spadła wówczas na nią fala krytyki.
Już wtedy Olga znalazła się w strefie zagrożenia i gdyby nie fakt, że Wiktoria wypadła na sesji jeszcze gorzej od niej, pewnie by odpadła.
W środowym odcinku grupa kręciła filmy modowe pod okiem Ralpha Kamińskiego. Reżyser narzekał, że trudno mu się współpracowało z Olgą. Ostatecznie to właśnie ona pożegnała się z programem.
W komentarzach na oficjalnym profilu "Top Model" na Instagramie widzowie nie kryją radości.
Skończyła się przygoda z Top Model, czas na Projekt Lady; Ojej, jak mi przykro; W końcu!, Bye bye, Olga! Tęsknić nie będziemy. P.S. karma wraca; Zasłużyła na to, powinna odpaść już tydzień temu; No i zaje*iscie - piszą.
Też nie będziecie tęsknić za Olgą?
Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki. Posłuchajcie najnowszego odcinka Pudelek Podcast!