Dziesiąta, jubileuszowa edycja "Top Model" od początku budziła ogromne emocje. W ciągu zaledwie kilku tygodni produkcja musiała się tłumaczyć z wielu poważnych wpadek, dwoje uczestników popadło w konflikt z powodu rzekomego zapachu z ust, a medialną karierę zyskała Marianna Schreiber, żona ministra z PiS, która teraz wyraźnie zapragnęła zostać celebrytką. Można więc uznać, że produkcja spełniła swoje zadanie.
Mniej lub bardziej kontrowersyjne wątki 10. edycji "Top Model" nie zmieniają jednak faktu, że tylko jedna osoba może wyjść z programu zwycięsko. Co ciekawe, po raz pierwszy od czasu dopuszczenia mężczyzn do rywalizacji w 4. edycji show w finale zmierzyły się trzy aspirujące modelki, które wygryzły konkurencję. Tuż przed ostatnią prostą program opuścili bowiem Kacper i Mikołaj, jedni z faworytów.
Tym samym w pozbawionym męskiego pierwiastka finale zmierzyły się Nicole Akonchong, Julia Sobczyńska oraz Dominika Wysocka. Warto jednak wspomnieć, że było o co walczyć, bo nagrodą były: 100 tysięcy złotych, kontrakt z profesjonalną agencją modelek i modeli oraz sesja okładkowa w piśmie "Glamour". O oprawę muzyczną finału zadbali Brodka, Smolasty oraz Michał "Fox" Król.
Wielki finał "Top Model" rozpoczął się krótkim pokazem, w którym zaprezentowały się trzy finalistki. Po wybiegu przeszli także pozostali uczestnicy show oraz modelki i modele z poprzednich edycji, w tym m.in. Karolina Pisarek, Osi Ugonoh, Zuza Kołodziejczyk, Patryk Grudowicz czy Olga Kleczowska. Wkrótce na scenie pojawili się jurorzy show, w tym gość specjalny Monika Jagaciak.
Po kilku słowach wstępu od Joanny Krupy i Michała Piróga na wybieg ponownie wkroczyły pretendentki do tytułu kolejnej polskiej "tap madl". Następnie przyszła pora na odrobinę nostalgii - widzowie mogli ponownie zobaczyć, jak przez ostatnie tygodnie Nicole, Julia i Dominika walczyły o awans do finału. W rozmowie z prowadzącymi aspirujące modelki nie ukrywały, że program pomógł im rozwinąć skrzydła i uwierzyć we własne możliwości.
Później widzowie finału "Top Model" przenieśli się na malownicze Malediwy – to właśnie tam, w prawdziwie rajskiej scenerii, powstawała sesja okładkowa dla magazynu "Glamour". Efekty pracy finalistek ocenili jurorzy. Zdjęcie Dominiki zrobiło duże wrażenie na Dawidzie Wolińskim, niestety nie przypadło jednak do gustu Monice Jagaciak. Fotografia Julii została przyjęta nieco lepiej.
Ta okładka jest tak mocna, przyciąga uwagę. Ten wzrok mnie pożera - chwaliła uczestniczkę Sokołowska.
Miss mokrego podkoszulka to ty nigdy nie będziesz, ale bardzo dobrze. Nawet prostą stylizację zamieniasz w coś modowego. Jesteś ostra, ale wciągająca - wtórował jej "Tysio". Zdjęcie Nicole również zachwyciło jury.
Okładka jest piękna. Wyglądasz zjawiskowo - komplementowała aspirującą modelkę Jagaciak. Jurorzy ocenili każdą z okładek w skali 1-3. Najwięcej punktów udało się zgarnąć Nicole.
Po kolejnym pokazie i minikoncercie Moniki Brodki Michał Piróg wręczył przyznaną przez internautów nagrodę dla najbardziej lubianego uczestnika programu. Czek na 2000 złotych udało się zgarnąć Weronice.
Wkrótce z rywalizacją o wygraną musiała pożegnać się jedna z uczestniczek. Decyzją widzów do finałowej dwójki awansowały Nicole i Dominika, szansę na zwycięstwo straciła więc Julia.
Finał uświetnił jeszcze występ Smolastego, tuż po nim zaś ujrzeliśmy Dominikę i Nicole w sesji dla marki biżuteryjnej. Jurorów na tyle zachwyciły zdjęcia obu finalistek, że przyznali im taką samą liczbę punktów.
Bałem się, że będziesz zbyt komercyjna. Ta komercyjna dziewczyna z Instagrama już zniknęła. Piękne zdjęcie pięknej dziewczyny - ocenił Dominikę Tyszka.
Przyszedł taki piękny pąk orchidei do nas, rozkwitłaś, Twój uśmiech to milion dolarów - chwalił Nicole Woliński.
Michał Piróg uciął sobie jeszcze krótką pogawędkę z mamami Nicole i Dominiki, później nadszedł natomiast najbardziej wyczekiwany moment wieczoru. Po kilkunastu tygodniach zmagań widzowie w końcu poznali zwyciężczynię obecnej edycji show. Po wspomnieniach z ostatniej sesji i miłych słowach od jurorów ogłoszono oczekiwany przez widzów werdykt. Ostatecznie na podium 10. edycji "Top Model" stanęła Dominika Wysocka. Miejsca 2. i 3. zajęły z kolei odpowiednio Nicole Akonchong i Julia Sobczyńska.
Spodziewaliście się takiego werdyktu?
Zobacz również: "Top Model". Gwiazdy brylują na żółtym dywanie finałowego odcinka: odmieniona Katarzyna Sokołowska, Julia Kamińska, Jan Kliment (ZDJĘCIA)
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?