Skylar była jedynym dzieckiem Davida i Mary Neese. Dziewczyna była bardzo ambitna i dobrze się uczyła. Motywował ją cel, jakim było dostanie się na studia. Skylar wyrosła na rozsądną, odpowiedzialną i dosyć lubianą nastolatkę. Miała też dobre relacje z rodzicami, co nie było takie oczywiste wśród jej rówieśników przechodzących przez okres buntu.
Nastolatka miała też najlepszą przyjaciółkę, Shelię Eddy. Dziewczyny poznały się podczas wakacji, gdy miały 8 lat. Od tego czasu spędzały ze sobą większość wolnego czasu. Były do tego stopnia ze sobą zżyte, że rodzice Skylar traktowali Shelię jak drugą córkę. Przyjaciółki chodziły co prawda do różnych szkół podstawowych, ale wybrały to samo liceum. Wówczas zaczęły być praktycznie nierozłączne.
Pojawienie się "tej trzeciej"
Życie obu przyjaciółek zmieniło się jednak diametralnie, gdy poznały Rachel Shoaf, która trafiła do tej samej szkoły średniej. Trójka nastolatek szybko zaczęła trzymać się razem w szkole i poza nią. Z początku nowy układ pasował wszystkim. Z biegiem czasu jednak między dziewczynami zaczęło dochodzić do konfliktów. Wiemy to, ponieważ licealistki dzieliły się swoimi emocjami i przemyśleniami na portalach społecznościowych.
W szczególności pogorszyły się stosunki między Skylar i jej dwiema przyjaciółkami, które coraz częściej wybierały jedynie swoje towarzystwo. Neese czuła się odrzucona, zwłaszcza przez Shelię, z którą znała się od wielu lat. 16-latka mocno przeżywała ten kryzys przyjaźni, jednak najgorsze miało dopiero nadejść.
Zagadkowe zaginięcie Skylar
Skylar pracowała w jednej z restauracji sieci Wendy's. 6 lipca 2012 roku nastolatka nie pojawiła się w pracy. Takie zachowanie zupełnie nie pasowało do zawsze sumiennej dziewczyny. Była to zresztą pierwsza jej tego typu absencja. Gdy rodzice Neese weszli do pokoju córki, zauważyli, że okno było otwarte. Wyglądało na to, że Skylar wymknęła się przez nie, najprawdopodobniej, gdy David i Mary już spali. Powiadomili więc policję o zaginięciu córki.
Jeszcze tego samego dnia Shelia powiedziała rodzicom zaginionej, że 5 lipca około 23:00 razem z Rachel podjechały samochodem po Skylar. Eddy dodała, że jak to miały w zwyczaju, pokręciły się po okolicy, paląc marihuanę. Przyjaciółki zgodnie twierdziły, że przed północą odwiozły Neese do domu.
Niespodziewane ustalenia śledczych
Policjanci sprawdzali natomiast różne ślady i hipotezy. Jednym z istotnych momentów śledztwa było dotarcie do nagrań ze znajdującego się w pobliżu monitoringu. Okazało się, że kamera uchwyciła, jak Skylar opuściła dom około 00:30, a chwilę później wsiadła do samochodu Eddy. Wyglądało więc na to, że przyjaciółki zaginionej pomyliły godziny albo okłamały rodziców i śledczych.
Nie tylko policjanci podejrzewali, że Shelia i Rachel mają coś na sumieniu. Na Twitterze zaczęły się pojawiać komentarze oskarżające nastolatki, że miały coś wspólnego ze zniknięciem Skylar. Podejrzane było również to, że przyjaciółki nie angażowały się w poszukiwania. Można było nawet powiedzieć, że zachowywały się tak, jakby zaginięcie Neese nie wzbudziło w nich większych emocji.
Śledczy kilka razy przesłuchali więc Eddy i Shoaf, licząc, że licealistki w końcu opowiedzą, co wydarzyło się w noc zniknięcia ich przyjaciółki. Nastolatki jednak konsekwentnie trzymały się dokładnie tej samej wersji wydarzeń. Ich zeznania były zaskakująco zbieżne, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia. Brzmiało to bowiem tak, jakby Shelia i Rachel uzgodniły wcześniej szczegóły historii, jaką przedstawiły policji.
Prawda na temat losu Skylar wychodzi na jaw
Detektywi prowadzący sprawę odkryli też, że dwie przyjaciółki skłamały, gdy opowiadały o trasie, którą pokonały po odstawieniu Skylar do domu. Nadal brakowało jednak dowodów potwierdzających jednoznacznie, że Shoaf i Eddy wiedziały, co stało się z zaginioną nastolatką. W pewnym momencie jedna z podejrzanych licealistek zdecydowała się przerwać milczenie.
28 grudnia 2012 roku na policję zadzwoniła matka Rachel. Zgłosiła agresywne zachowanie córki i poprosiła o przyjazd radiowozu. Wkrótce zdumieni funkcjonariusze usłyszeli, jak nastolatka przyznała się do zbrodni. Wskazała również przybliżone miejsce, w którym zostawiła ciało Skylar, która zginęła od ciosów nożem. W styczniu 2013 roku odnaleziono zwłoki. Dwa miesiące później na podstawie badań DNA potwierdzono, że były to szczątki zaginionej.
Odnalezienie obciążających dowodów i wydanie wyroku
Eddy natomiast nadal utrzymywała, że nie brała udziału w makabrycznej zbrodni. Policyjnym technikom udało się jednak potwierdzić, że krew odkryta w bagażniku jej samochodu należała do Skylar Neese. Śledczy i bliscy zamordowanej zastanawiali się nad tym, co skłoniło dwie przyjaciółki do zbrodni. Rachel wyjawiła, że przez miesiąc razem z Shelią przygotowywały się do popełnienia zabójstwa. Jako przyczynę podała, że po prostu nie lubiły Skylar.
Jedyną kwestią do wyjaśnienia pozostała wysokość kary dla przyjaciółek. Shoaf została skazana na 30 lat pozbawienia wolności. Eddy usłyszała natomiast wyrok dożywocia. Sąd dopuścił jednak możliwość ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po spędzeniu 15 lat w więzieniu. Rachel z kolei miała taką możliwość po odbyciu zaledwie 1/3 kary. W maju 2023 roku sąd odrzucił jednak wniosek o przedterminowe zwolnienie kobiety. Bliscy Skylar liczą na to, że podobnie będzie w przypadku Shelii, która będzie miała taką możliwość w 2028 roku.