Jeszcze kilka lat temu nikt nie uwierzyłby w to, że niepozornej (i znacznie różniącej się od reszty rodzeństwa) Kylie Jenner wyrośnie najbardziej medialna z Kardashianek, prześcigając popularnością samą Kim. Dziś najmłodsza z celebryckiego rodu może pochwalić się gigantyczną fortuną i aparycją, która "inspiruje" do poddania się operacjom plastycznym miliony kobiet na całym świecie. Oprócz inwestowania w kolejne zabiegi medycyny estetycznej, domy i samochody, celebrytka uwielbia wydawać "ciężko zarobione" pieniądze na swoją córeczkę, rozpieszczając ją do granic możliwości.
Okazuje się, że z czasem nachalne obnoszenie się ze swoim majątkiem przestało imponować nawet najbardziej zatwardziałym fanom rodzinnego show Keeping up with the Kardashians. Celebrytka stanęła w ogniu krytyki po tym, jak na jej Instagramie pojawiły się nagrania jej 2-letniej córki Stormi z wielkim, diamentowym pierścionkiem na malutkim palcu. Doszło do tego, że nawet jej siostry, które same nie należą do oszczędnych, zarzuciły 23-latce zakupoholizm.
Kylie niewiele robi sobie z słów krytyki padających pod jej adresem i dalej obnosi się swoim ogromnym majątkiem, spełniając osobliwe fanaberie i tym samym wywołując u internautów nieskrywany niesmak. Podobne podejście do życia ma jej były partner i ojciec ich Stormi, Travis Scott. Z okazji Bożego Narodzenia raper postanowił wręczyć 3-latce wyjątkowy prezent: dziewczynka dostała bajkowy powóz, inspirowany tym, który zabrał Kopciuszka na bal. W naturalnej wielkości karocy umieszczono tabliczki z napisem: "Księżniczka Stormi". W środku znajdowało się kilka sukienek, żeby córka Kylie mogła wcielić się w dowolną królewnę. Dumna mama pochwaliła się podarunkiem swoim Instagramie, prezentując wymyślny pojazd na Instagramie.
Myślicie, że to był odpowiedni prezent gwiazdkowy dla 3-latki?