5 listopada na koncercie Travisa Scotta wybuchła panika, a tłum, który pojawił się na festiwalu Astroworld, zaczął z całym impetem napierać pod scenę. W wyniku obrażeń zmarło 10 osób. Najmłodsza z ofiar miała zaledwie dziewięć lat...
Kilka dni temu 280 uczestników imprezy zdecydowało się wystosować pozew zbiorowy przeciwko organizatorom wydarzenia oraz Scottowi, domagając się dwóch miliardów dolarów zadośćuczynienia. Ponadto wszystkie duże firmy (w tym Nike) zawiesiły chwilowo współprace z raperem, który mierzy się z gigantycznym problemem wizerunkowym. Czujący presję społeczną Travis w końcu zdecydował się zabrać głos i udzielił wywiadu. Dziennikarz Charlamagne tha God przez ponad godzinę zadawał muzykowi niewygodne pytania...
W wywiadzie, który możemy oglądać na YouTube, widać, że Travis był wyraźnie poruszony, gdy mówił o rodzinach, które straciły bliskich. Wyznał, że spotkał się z niektórymi z nich prywatnie.
Stracili swoich bliskich, po prostu chcę być przy nich. Naprawię ten problem i upewnię się, że nic takiego nie wydarzy się już w przyszłości. Będę w tym głosem numer jeden. Musimy się tym zająć - stwierdził.
Charlamagne zapytał rapera, czy czuje się odpowiedzialny za to, co się wydarzyło. Chociaż Travis przyznał, że był twarzą festiwalu, to twierdzi, że jego głównym obowiązkiem jest dowiedzieć się teraz, co poszło nie tak i jak temu zapobiec w przyszłości. Innymi słowy muzyk nie wziął na siebie odpowiedzialności. Chociaż dziennikarz kilkukrotnie naciskał na rapera, by powiedział, kto jest odpowiedzialny za tragiczne wydarzenia, ten nie wskazał winnego.
Travis podkreślił, że zrobił wszystko, co mógł, korzystając z wiedzy, którą miał podczas występu. Twierdzi, że osoba, którą miał "na uchu", nie powiedziała mu, do jak dramatycznych scen dochodziło w tłumie.
Pod koniec wywiadu Charlamagne zapytał Travisa, czy kiedykolwiek będzie w stanie wybaczyć sobie to, co się stało.
To trudne, bo moim zamiarem nigdy nie było skrzywdzenie tych osób lub skrzywdzenie ich rodzin. Chciałem, żeby mieli dobre doświadczenie. Kiedy moi fani przychodzą mnie zobaczyć, zawsze mamy to szczególne połączenie - dodał.
Myślicie, że Travis Scott jeszcze odbuduje swoją karierę?