Po nieudanym związku z Nergalem i Błażejem, Doda niechętnie mówi o swoim nowym chłopaku. Ostatnio pochwaliła się jednak, że zabrała go na wakacje. Piosenkarka przyznaje, że nie udało jej się odpocząć. Najbardziej ucierpiała jednak jej sylwetka.
Trener mnie zabije, że przez ten tydzień nic nie robiłam. Oczywiście wzięłam ciężarki, wzięłam odżywki i nawet jeden dzień pobiegałam, ale więcej nie dałam już rady. Jeszcze mi się śniło na sam koniec, że trener wyrzucił mnie z siłowni, a ja rzuciłam w niego odżywką. Masakra, jakiś koszmar, obudziłam się zlana potem - mówi w rozmowie z Newserią Lifestyle Doda.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.