Nie ma wątpliwości, że Trinny Woodall i Susannah Constantine były przed laty ulubienicami Polek. W 2011 roku emisji doczekał się program "Trinny i Susannah ubierają Polskę", w którym ekspertki starały się przeprowadzać modowe rewolucje w życiach naszych rodaczek. Wtedy też rozkwitła popularność stylistek, które prowadziły autorskie programy i wydawały książki na temat dziedziny, która dała im sławę.
Trinny i Susannah robiły ogromną karierę
Co do tego, że Trinny Woodall i Susannah Constantine osiągnęły medialny sukces, nikt chyba nie ma wątpliwości. Projekty duetu stylistek cieszyły się sporym zainteresowaniem, co dało im szansę na realizowanie kolejnych programów, w których doradzały kobietom w sprawach mody. Oprócz polskiego odpowiednika ich show na antenie gościły takie formaty jak "Trinny & Susannah rozbierają" czy "Poradnia małżeńska Trinny i Susanny".
W pewnym momencie magiczna formuła na popularność przestała jednak działać, a modowe porady duetu były coraz częściej określane jako body shaming. Faktem pozostaje natomiast, że za czasów świetności zwiedziły pół Europy, a także próbowały swoich sił w metamorfozach Amerykanek. To, jak potoczyły się ich dalsze losy, może jednak zaskakiwać.
Co dziś słychać u Trinny Woodall?
W pewnym momencie stylistki uznały, że czas zapracować na własne nazwisko. Dziś Trinny ma 58 lat i wciąż pasjonuje się modą, jednak wyraźnie zainteresowała się też szeroko pojętą tematyką beauty. Nabyła w tym zakresie tak duże doświadczenie, że rozwija własną markę kosmetyczną Trinny London i chwali się w sieci trikami na to, jak dobrze się prezentować.
Naturalnym wydaje się więc, że sama też przeszła sporą metamorfozę, a z pomocą przyszła jej medycyna estetyczna. Część mediów sugerowała, jakoby Woodall miała wyraźną słabość do zabiegów kosmetycznych, do czego w końcu przyznała się też sama zainteresowana. Jak zdradziła, sam botoks wstrzykuje sobie dwa razy na rok. Efekty oceńcie sami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety nieco gorzej układało jej się prywatnie. Jako 45-latka przeszła przedwczesną menopauzę, a także dwukrotnie straciła dziecko. Nie stanęło jej to jednak na drodze, aby zostać mamą i dziś opiekuje się córką imieniem Lyla. W 2014 roku nadszedł jednak kolejny cios po tym, jak jej były mąż popełnił samobójstwo. Johnny Elichaoff, jak się okazało, był uzależniony od środków przeciwbólowych.
Co dziś słychać u Susannah Constantine?
Koleżanka Trinny ma dziś z kolei 60 lat i poszła nieco inną drogą, skupiając się na tworzeniu podcastów i pisaniu książek. Nie zdecydowała się też na ingerencję w swój wygląd i nie ma problemu z pokazywaniem się w sieci bez makijażu. Prywatnie jest matką trójki dzieci i szczęśliwą żoną duńskiego biznesmena Stena Bertelsena.
Niestety ona również została mocno doświadczona przez życie, a w 2020 roku wyznała, że jest trzeźwą alkoholiczką. Jak wówczas przyznała, napoje wyskokowe piła już jako nastolatka, a w pewnym momencie miała także problem z narkotykami, co skutkowało odwykiem w wieku zaledwie 21 lat. Dziś korzysta z tych trudnych doświadczeń, aby przestrzegać przed zgubnymi skutkami przyjmowania nielegalnych substancji.
Zobaczcie, jak dziś wyglądają Trinny i Susannah. Bardzo się zmieniły?